Zbieram na leczenie dla kotka o imieniu Filipek, który został pobity przez człowieka.
Zbieram na leczenie dla kotka o imieniu Filipek, który został pobity przez człowieka.
Nasi użytkownicy założyli 1 262 487 zrzutek i zebrali 1 450 122 318 zł
A ty na co dziś zbierasz?
Aktualności3
-
Filipek 1 sierpnia przeszedł drugą operację. Kość słabo się zrastała, Filipek krzywo i niecałkowicie domykał pyszczek. Okazało się, że ma zapalenie kości, gojenie przebiegało nieprawidłowo. Podczas zabiegu zdjęto mu obręcz z żuchwy i zbliżono je, pomiędzy kły dolne wykonano nową obręcz z drutu. \n Filipek jest pod opieką Specjalistycznej Przychodni Weterynaryjnej SpecVet, ul. Janowskiego 11, Warszawa-Ursynów tel. 533 333 111 e-mail: [email protected]. Zabieg przeprowadzała doktor Majewska.
Nikt jeszcze nie dodał komentarza, możesz być pierwszy!

Dodawaj aktualności i informuj wspierających o postępach akcji.
To zwiększy wiarygodność Twojej zrzutki i zaangażowanie darczyńców.
Opis zrzutki
Dziękuję Wszystkim Darczyńcom Bardzo Serdecznie. Dzięki Wam Filipek jest zdrowy i radosny.
Całkowity koszt leczenia Filipka wyniósł ponad 4000 zł kotek pod koniec\nwrześnia przeszedł ostatnią operację. Jest już zdrowy. Na zawsze jednak będzie miał troszkę krzywą szczękę. Ale to nic, nie może jeść twardego jedzenia, wypada mu języczek, ale jest bardzo szczęśliwy. Pozostała jeszcze jedna, ostatnia nieopłacona faktura w Lecznicy za zabieg i dwie\nwizyty kontrolne na kwotę 1177 zł oraz zaciągnięta pożyczka na leczenie – pomóżcie :) Posiadam\nudokumentowane faktury za leczenie, które w każdej chwili mogę\nudostępnić.
Kotek został znaleziony w dniu 7 lipca 2016 r., silnie krwawił z noska, miał obrzęk pyszczka, wygoloną sierść na grzbiecie w trzech miejscach i bardzo silnie pozdzierane pazurki. Obrażenia jakich doznał wskazują, że ktoś się nad nim znęcał. Kotka próbowano ogolić, prawdopodobnie się bronił więc został pobity. Lekarz stwierdził uraz głowy: separację żuchwy, rozejście podniebienia twardego (złamanie podniebienia w części kości siekaczowej i przedniej części kości prawej). Kotek został poddany operacji i wielu różnym zabiegom aby przywrócić go do zdrowia. Koszt samej operacji to 870 zł, a do tego dochodzą codzienne wizyty (zabiegi, kroplówki i lekarstwa). Dotychczas ratowanie kotka kosztowało 1680 zł, ale to nie koniec leczenia, czeka go jeszcze wiele zabiegów.
Filipek 1 sierpnia przeszedł drugą operację. Kość słabo się zrastała,\nFilipek krzywo i niecałkowicie domykał pyszczek. Okazało się, że ma zapalenie\nkości, gojenie przebiegało nieprawidłowo. Podczas zabiegu zdjęto mu obręcz z żuchwy i zbliżono je, pomiędzy kły dolne wykonano nową obręcz z drutu.\nFilipek jest pod opieką Specjalistycznej Przychodni Weterynaryjnej\nSpecVet, ul. Janowskiego 11, Warszawa-Ursynów tel. 533 333 111 e-mail:\n[email protected].
Zabieg przeprowadzała doktor Majewska
18 sierpnia Filipek miał kolejny zabieg w lecznicy, nie jest najlepiej bo wrócił\nz obandażowanym pyszczkiem.
Opis badania Filipka w dniu 18 sierpnia:zgryz krzywy i żuchwa przesuwa się na stronę prawą;

Ta zrzutka nie ma jeszcze opisu.
Stwórz swój własny link do promocji zrzutki i sprawdzaj ile osób odwiedziło i wsparło tę zrzutkę z twojego polecenia! Dowiedz się więcej.
Stwórz swój własny link do promocji zrzutki i sprawdzaj ile osób odwiedziło i wsparło tę zrzutkę z twojego polecenia! Dowiedz się więcej.
Hej Ewa, Nie ma opcji wplaty z zagranicy. Czy mozna porozmawiac z toba prywatnie? Czy mozesz sie zarejestrowac na forum dla Polakow Moja Wyspa, tam ktos zalozyl temat tym kotku. Nie wiem czy moge linka wstawic tu?
Można oczywiście. Mój nr tel. 505441952. Jestem na facebooku. Zarejestrowałam się również na moja wyspa. Nie wiem co mam tam napisać
Moze odszukaj temat Pomoc dla kota Filipka i opowiedz troche co i jak. Ludzie moga miec watpliwosci jak zweryfikowac prawdziwosc tego ogloszenia. Na jeszcze innym forum, polishforums.com ktos sie zglasza na ochotnika by wplacic prosto na konto veta i pyta o dane weterynarza (adres itd). Pozdrawiam
Ok.
Trzymam kciuki za Filipka, szybko zdrowiej kotku :)
Serdecznie dziękuję :)
O matko, a gdzie ten kot został znaleziony???? w jakiej lecznicy przebywa?
Kotek ma właściciela, ale się zgubił. Nie było go tylko jedną noc i tak został potraktowany. Leczy się na Ursynowie i już dochodzi do siebie. Koszty leczenia są bardzo drogie więc pomagam jak potrafię :)(właściciel nie ma środków na jego leczenie).
Ewa Ziarek rozumiem. A jak wygląda dalsze jego leczenie co jest potrzebne? Może jakoś będę w stanie pomóc???
Kotek czuje się dobrze, bawi się i poluje na muszki. Bardzo się tuli, ale w poniedziałek czeka go dalszy zabieg. Krzywo zamyka mu się pyszczek - jeszcze nie wiem, czy będą poprawiać, czy ustawiać zęby? Jak będę dokładnie wiedziała to napiszę.