id: 35t63e

Pomóż Wandzie pokonać raka !

Pomóż Wandzie pokonać raka !

Organizator przesłał dokumenty potwierdzające wiarygodność opisu zrzutki
Zrzutka została wyłączona przez organizatora
Wpłaty nieaktywne - wymagane działanie Organizatora zrzutki. Jeśli jesteś Organizatorem - zaloguj się i podejmij wymagane działania.

Nasi użytkownicy założyli 1 151 726 zrzutek i zebrali 1 196 648 168 zł

A ty na co dziś zbierasz?

Opis zrzutki

Witaj! Mam na imię Wanda, mieszkam we Wrocławiu i mam 46 lat. Do niedawna pracowałam na stanowisku specjalisty ds. kadrowo-płacowych. Poza pracą razem z mężem, córką, jej chłopakiem i wspólnym przyjacielem prowadzimy działalność organizując wesela oraz inne imprezy okolicznościowe. Niestety wszystko zaczęło się sypać pod koniec roku 2019.

W październiku 2019 roku, podczas kontrolnych badań zdiagnozowano u mnie nowotwór złośliwy piersi. Od razu podjęłam leczenie chemioterapią. Pierwsze sesje były dla mnie bardzo wyczerpujące. Osłabiły mnie fizycznie, straciłam włosy, a moja waga spadała.


Jakby tego było mało, podczas kolejnych kontrolnych badań w listopadzie i grudniu, lekarze wykryli przerzuty na kości. Obecnie zmiany są już w wielu miejscach. Mimo wszystko nie poddaje się i walczę dalej. Dlatego leczenie cytostatykami czyli lekami, które działają toksycznie na komórki nowotworowe, a przy tym uszkadzają zdrowe komórki (szpik kostny, błony śluzowe, komórki włosów), zmieniło się w leczenie chemioterapią celowaną, która polega na uderzeniu „swoistym pociskiem”, w komórki nowotworowe, oszczędzając przy tym zdrowe tkanki. Pomimo, że druga metoda jest mniej drastyczna niż pierwsza, mój organizm nadal jest osłabiony, a zmiany na kościach – zwłaszcza jedna na biodrze – dają się we znaki.

W trakcie mojej walki z chorobą, na domiar złego wybuchła pandemia wirusa COVID-19. Pandemia spowodowała przesunięcie moich badań kontrolnych. Badania te oceniają postępy leczenia, przez co nie mieliśmy kontroli nad rozwijającą się chorobą. Ostatecznie wykonałam je dopiero w czerwcu. Na ich podstawie lekarze stwierdzili, że dotychczasowa terapia nie przynosi zadowalających efektów. Jednocześnie w wyniku komplikacji, jakie wystąpiły w piersi, w której początkowo wykryto guza, lekarze zadecydowali o mastektomii całkowitej.


Obecnie jestem już po operacji. Ból jaki odczuwam przez zmiany na kościach, nie pozwala mi normalnie funkcjonować. Niestety publiczna opieka zdrowotna nie zapewnia niczego więcej prócz chemioterapii oraz leków przeciwbólowych, które i tak mi nie pomagają. Razem z rodziną postanowiliśmy dodatkowo – prócz podstawowego leczenia, małymi krokami i na własną rękę – wdrażać dodatkowe konsultacje i zabiegi. W ramach walki z bólem najbliżsi szukali miejsca , które choć trochę odciąży mnie od bólu jaki nieustannie mi towarzyszy. Dlatego zdecydowałam się na terapię w prywatnej poradni leczenia bólu we Wrocławiu – Analogmed.

Pieniądze, które uda mi się tu zebrać z Waszą pomocą, chciałabym przeznaczyć na leczenie w jeszcze innych specjalistycznych poradniach prywatnych, które pomogą mi w walce z bólem – tym fizycznym jak i psychicznym. Terapia dodatkowa zapewni mi zabiegi wspierające działanie chemioterapii, wlewy immunologiczne, leki hamujące namnażanie się komórek nowotworowych, rehabilitację po operacji usunięcia piersi, konsultacje ze specjalistami oraz wiele innych metod, które póki co nie są mi jeszcze znane, ale chciałabym działać jak najwięcej i przede wszystkim - jak najszybciej. Jedynym ograniczeniem są fundusze.

Będę wdzięczna za każdą złotówkę. Wierzę że dobro wraca, wierzę, że dzięki tej zbiórce uda się zwalczyć nieustający ból, dyskomfort i niepokój, który towarzyszy mi od momentu, w którym dowiedziałam się o chorobie.

Z góry dziękuję za Waszą dobroć, Wanda.

Ta zrzutka nie ma jeszcze opisu.

Ta zrzutka nie ma jeszcze opisu.

Pierwsza na świecie Karta Wpłatnicza. Twój mini-terminal.
Pierwsza na świecie Karta Wpłatnicza. Twój mini-terminal.
Dowiedz się więcej

Wpłaty 612

preloader

Komentarze 21

 
2500 znaków