Studenci Politechniki Gdańskiej Krzysiek & Szymon kupują Żuka strażackiego

Wspólnie z Szymkiem wpadliśmy na śmiały pomysł :)

Polega on na połączeniu przygody i rozrywki (korzyść dla nas) z pożytecznymi i pozytywnymi działaniami (korzyść dla innych), których efektami będziemy dzielić się na social media :)

Dojrzeliśmy do decyzji, że chcemy brać udział w różnych ciekawych eventach typu: rzeczowe akcje zbiórkowe (np. "Pucha dla Sierściucha"), rajdy & zloty i te małe - zlot aut PRL i te duże - jak Złombol o charakterze wspierania organizacji pozarządowych, często połączone też z akcjami publicznych zbiórek pieniędzy dla potrzebujących (ale zbiórek zawsze weryfikowanych i pod nadzorem organów właściwych), a także rodzinnych pikników i atrakcji dla dzieci o charakterze rozrywkowo-edukacyjnym.

Do realizacji celów wg. naszego pomysłu, potrzebny nam jest nietuzinkowy pojazd, który zwracał by na siebie uwagę - a przez to również i na akcje, w których byśmy uczestniczyli. Tak właśnie wygląda nasz plan!

Zakup Żuka - podejście pierwsze

Poniedziałek 18 luty. Wspólnymi siłami, każdy po zebraniu swoich oszczędności, udaliśmy się pełni nadziei oraz entuzjazmu na licytację Żuka z OSP Zastawno, która odbyła się w niedalekim (ok 80km od GD) Urzędzie Miasta i Gminy Młynary.

Udało się nam nawet przelicytować pewną sprytną ekipę i dysponując jeszcze zapasem kilku Władysławów II Jagiełło kontynuowaliśmy starcie z handlarzem z Olsztyna :) Radość nie trwała długo, gdyż okazało się, że handlarz dysponując możliwością zakupu auta na FV mógł dać wystarczająco więcej Jagiełłów niż nasz wspólny budżet obejmował... :)

Fakt: Takiego Fire Busa nie jest łatwo zdobyć, a jak już znajdzie się egzemplarz, to raczej szybko zmienia właściciela. Żuki strażackie wystawianie w ogłoszeniach są niestety poza zasięgiem naszego budżetu. A to ze względu na cenę wynikającą naprawdę z dobrego stanu lub konieczność podróży w dalekie południe kraju, czasem nawet z wynajętą lawetą (np. z powodu braku przeglądu technicznego).

Podejście drugie - kilometrów 350 lub 660

Naprawdę staramy się dźwignąć własnymi barami (oraz portfelami) ten temat ale odległości, czas przejazdu lub konieczność najmu lawety sprawia, że zginamy się w pół jak wiosenny szczypior na wietrze :)

Przybij piątkę!

Wymarzyliśmy sobie, że... dotrzemy do MEGA dobrych ludzi, którzy przybiją nam przysłowiową piątkę - poprzez symboliczną wpłatę 5 PLN! Jak widać, naprawdę symboliczną :)

Brakująca kwota pozwoliła by nam niebawem zakupić i przyprowadzić Fire Bus'a i pochwalić się wszystkim tym, co mamy i czego zamierzamy dokonać - oczywiście poprzez social media ;)

P.S.

Tak posiadamy własny kapitał i nie cyganimy nikogo :)

Dzięki wielkie & pozdro!

Krzysiek & Szymon