Dzień dobry, proszę zapoznajcie się z opisem tej zrzutki.

Dzień dobry, mam na imię Marcin, w wieku 10 lat zmarła mi mama, mój tata bardzo się załamał psychicznie i popadł w alkoholizm. Krótko później stracił pracę i miał na utrzymaniu siebie, mnie oraz mojego starszego brata. Od tamtego czasu nie płacił za czynsz na mieszkanie. Ja jako młody chłopak nie potrafiłem tacie pomóc. Myślałem, że wszystko jest spłacane regularnie. Nie przejmowałem się tym, ponieważ byłem młody... za młody. Dopiero w wieku 18 lat dowiedziałem się o listach, które przychodziły z administracji. Rok 2013 - to był dla mnie wyrok, kiedy zobaczyłem, że jest zadłużenie na grubo ponad 40.000zl!!! Były tam wezwania do zapłaty. Jeden list zawierał informacje o egzekucji i dobrowolnym opuszczeniu mieszkania. Administracja chciała wyrzucić nas z mieszkania za nie płacenie zadłużenia. Przez prawie tydzień ryczałem, że ledwo wszedłem w etap dorosłości a już musiałem pożegnać się z marzeniami. Ale poszedłem do pracy na 3 zmiany. 7 dni w tygodniu praca. Rano, popołudniu i nocki. Ja ledwo rozpocząłem pracę i chciałem bardzo tacie pomóc. I płaciłem ile się dało. Nie myślałem nawet o moich planach i marzeniach. W głowie miałem tylko zadłużenie. Przelewałem ile mogłem na spłatę tego długu... Nie mogłem tak jak moi rówieśnicy odkładać pieniędzy sobie na wakacje, czy na mieszkanie, samochód, studia itp. A instytucje nie lubią czekać...czas goni...

Nie mogłem wtedy myśleć nawet o przyszłości, Żonie czy dziecku, planach na przyszłość..

Majac teraz kredyt z przeszłości nie mogę myśleć o przyszłości...

Moja młoda dorosłość zaczęła się wieku 10 lat kiedy musiałem nauczyć się żyć bez mamy.

Nie wiedziałem, że sytuacja zmusi mnie do stworzenia zbiórki....Proszę... ludzie dobrej woli - pomóżcie mi uzbierać tą ogromną kwotę, abym mógł zerwać kajdany przeszłości!

Chce zacząć normalnie żyć!!!! Z czystą kartą życiową!

Dziękuję - z całego serca za każdą złotówkę.

Dziękuję, że tyle dobrych ludzi zgłosiło się do nas z pomocą!