Kochani, proszę Was o wsparcie w zrzutce na operację usunięcia migdałków dla Franka. W przeciągu dwóch lat odwiedził 4 razy SOR (rekordowo czekał 16h na zabieg), żeby mieć wykonane nacięcie okołomigdałkowe. Ostatni raz był dzisiaj w nocy (18.02), a w ciągu dnia ma się pojawić na kolejny zabieg. Wedle wskazań lekarzy konieczne jest usunięcie migdałków w celu wyeliminowana nawracających angin (do 3-4 razy w roku), licznych antybiotykoterapii i konieczności wykonywania nacinań. Operacja jest konieczna, w obecnej sytuacji mógłby zostać jej poddany za 3 miesiące. Koszt operacji jest wysoki, ale niezbędny, niestety na NFZ terminy są nierealne.  Chciałabym Was prosić o wsparcie (na tym etapie w tajemnicy przed Frankiem, bo zawsze przedkłada dobro i wydatki na innych nad swoim) i z gotową kwotą po prostu go wysłać na operację. Każda wasza złotówka przybliży nas do celu, a ja dołożę wszelkich starań żeby uzbierać pełną kwotę. To skromny i dobry człowiek, oddany Mąż i Tata  niech żyje w komforcie bez bólu gardła.