id: 5vmwng

Przywróćmy Łukasza do zdrowia

Przywróćmy Łukasza do zdrowia

Organizator przesłał dokumenty potwierdzające wiarygodność opisu zrzutki
Zrzutka została wyłączona przez organizatora
Wpłaty nieaktywne - wymagane działanie Organizatora zrzutki. Jeśli jesteś Organizatorem - zaloguj się i podejmij wymagane działania.

Nasi użytkownicy założyli 1 151 470 zrzutek i zebrali 1 196 492 397 zł

A ty na co dziś zbierasz?

Opis zrzutki

Niedziela, 13.03.2022, godzina 13:15. To miał być jeden z piękniejszych dni w naszym życiu.

Chrzciny naszej najmłodszej córeczki — kościół, ceremonia w rodzinnym gronie, szybki odbiór tortu z domu i przyjęcie w restauracji. Taki był plan... nikt nie spodziewał się tego, co nas czeka. Kilka minut czekania, z dziećmi w aucie .... zamieniło się w długie minuty, godziny, dni strachu, modlitwy i walki. Walki, która trwa.

 

Godzina 14:30 stoję na drodze jednokierunkowej, a z naprzeciwka pod prąd nadjeżdża inny kierowca, blokując mi drogę wjazdu. Wychodzę z auta, zostawiając dzieci w środku, wskazuję na znak drogi jednokierunkowej i nagle dzieje się coś, czego moje dzieci nigdy nie powinny zobaczyć — zostaję brutalnie pobity, uderzam głową o krawężnik, tracę przytomność, podczas gdy agresor zadaje kolejne ciosy w głowę. Krwawię na oczach trójki przerażonych i krzyczących dzieci. Pomagają mi świadkowie zdarzenia, wzywają karetkę i udzielają pierwszej pomocy. Po chwili wraca moja ukochana. Niesie ze sobą tort, którego nikt już nie zje. Karetka zabiera mnie do szpitala w krytycznym stanie, a ostatnie co widzę, to dzieci pozostawione bez opieki.

 

https://bielsko.biala.pl/nasygnale/aktualnosci/48121/brutalne-pobicie-na-bielskim-osiedlu-akcja-policji-w-centrum-miasta

 

Lekarze diagnozują uraz czaszkowo-mózgowy. Liczne złamania podstaw czaszki, mnogie ogniska krwotoczne. Ciężki uraz mózgu. Zaledwie w kilka chwil zapada decyzja o operacji dużego krwiaka podtwardówkowego, który zostaje usunięty. Zostaję zaintubowany i pod respiratorem wprowadzony w stan głębokiej sedacji (śpiączki farmakologicznej). W stanie bezpośredniego zagrożenia życia zostaję przewieziony na OIOM. Teraz rozgrywa się najtrudniejsza walka w moim życiu.

 

Mija blisko dwa tygodnie od wypadku. Następuje stopniowe wybudzanie. Od kilku dni jestem w stanie oddychać samodzielnie, obrzęk mózgu stopniowo się zmniejsza. Lekarze zaczynają obserwować u mnie nieskoordynowane ruchy ciała, co daje mojej zrozpaczonej rodzinie nadzieję. Na dzień dzisiejszy w dalszym ciągu nie odzyskałem przytomności. Lekarze skupiają się na tym, aby nawiązać ze mną logiczny kontakt, czego są pierwsze efekty — próba otwarcia oczu, żeby zobaczyć ukochaną i uścisk dłoni mamy. Walczę.

 

Trzy tygodnie od zdarzenia. Następuje odzyskanie przytomności. Jest ze mną prosty, logiczny kontakt. Na chwilę obecną odpowiadam na proste pytania, ale wiąże się to z dużym wysiłkiem. Daję z siebie wszystko, ale wiem, że przede mną długie godziny, dni i miesiące rehabilitacji. Muszę nabrać sił, aby lekarze mogli wykonać kolejną operację — rekonstrukcję czaszki.

 

Mam jeden określony cel – powrót do zdrowia.

Chcę znowu zaprowadzać swoich chłopaków na karatę. Chcę znowu iść na spacer ze swoją córeczką. Chcę wyrzucać śmieci, jeździć na rowerze i tańczyć z Żanetą przy ulubionej muzyce.

 

Ja walczę, ale potrzebuję też Waszej pomocy — ogromne koszty związane z rehabilitacją i z konsultacjami neurologicznymi to coś, na co nie byliśmy przygotowani.

 

Jeśli możesz, wesprzyj tę zbiórkę, w tej sytuacji naprawdę każda złotówka ma znaczenie.

 

Dziękuję,

Beny.


Ta zrzutka nie ma jeszcze opisu.

Ta zrzutka nie ma jeszcze opisu.

Pierwsza na świecie karta do przyjmowania wpłat. Karta Wpłatnicza.
Pierwsza na świecie karta do przyjmowania wpłat. Karta Wpłatnicza.
Dowiedz się więcej

Wpłaty 945

preloader

Komentarze 18

 
2500 znaków