Mała Marcysia obecnie ma 2 latka i każdego dnia stara się stawić czoło przeciwnościom losu. Każde, nawet najmniejsze Twoje wsparcie pomoże jej w drodze do samodzielności.

Marcysia przyszła na świat po zaledwie 30. tygodniach ciąży bliźniaczej, w trakcie której doszło do wewnątrzmacicznego zakażenia, przez co urodziła się z sepsą. Ważyła wówczas jedyne 1200 gramów.

Ciąża była powikłana - już od drugiego USG wiadomo było, że tylko cud sprawić może, by finał tej historii był "po ludzku" szczęśliwy. Brak wód płodowych w wielu przypadkach kończy się śmiercią - lekarze nie dawali Marcyni żadnych szans na przeżycie. Paradoksalnie im dłużej ta Mała Wojowniczka trzymała się tego świata, tym ryzyko wcześniejszego porodu rosło dla obydwu bliźniaczek, czyli szanse Gabrysi spadały.

3 miesiące trwała walka o życie, którą Marcynia stoczyła od razu po swoich narodzinach. Było to dokładnie 100 dni niemal permanentnej rozłąki, ponieważ przez obostrzenia pandemiczne deputat na odwiedziny wynosił 6 godzin na tydzień.

Dziś już 2 letnia Cysia zmaga się ze skutkami wylewów 4 stopnia do mózgu: obumarciem znacznej części tkanki mózgowej, wodogłowiem pokrwotocznym, padaczką, małogłowiem, mózgowym porażeniem dziecięcym czterokończynowym, znacznym uszkodzeniem słuchu oraz wzroku.

Z czasem uwidoczniły się cechy zespołu genetycznego: wrodzona dysplazja biodra, dysmorfia twarzy.

Aby poszerzyć diagnostykę w tym zakresie czeka ją specjalistyczne badanie WES, które niestety nie jest refundowane, a jego koszt to ok. 5000 zł.

Każdego dnia rodzina dokłada wszelkich starań, aby Marcelinka miała szansę wykorzystać cały swój potencjał i tym samym osiągać kolejne sukcesy na drodze po samodzielność. Leczenie i rehabilitacja przynosi wielkie postępy: jest bardziej obecna i świadoma, z ogromnym trudem, ale chwyta na chwilę zabawki, lepiej kontroluje głowę i wzmocniła się w tułowiu.

By dalej wspierać rozwój Marcysi niezbędne są drogie sprzęty rehabilitacyjne (m.in. zakup wózka oraz fotelika samochodowego, których sumaryczny koszt to ok. 16000 zł) rehabilitacja ruchowa (Bobath, Vojta), terapia neurologopedyczna i wzrokowa, zajęcia z komunikacji alternatywnej oraz integracji sensorycznej.

Liczymy Na Twoje wsparcie!

Za każdy przejaw serdeczności bardzo dziękujemy.

FUNDACJA MAMA Z MAMĄ wraz z Ulą i Bartkiem - rodzicami Marcysi, Tosi, Misi i Gabrysi