Kocie sierotki pod skrzydłami Moni
Kocie sierotki pod skrzydłami Moni
Nasi użytkownicy założyli 1 156 009 zrzutek i zebrali 1 199 951 138 zł
A ty na co dziś zbierasz?
Opis zrzutki
Jesteśmy tu po to aby pomoc wszystkim podopiecznym Moniki . Dziewczyny, która sama jedna ratuje koty . Kastruje , leczy, znajduje domy. Tylko dzięki nam i naszej pomocy Monika może więcej ....
Obecnie Monika dokarmia 6 stad na Tarchominie i Białołęce. Dziennie schodzi na ten cel ok. 15 puszek karmy + karma sucha. 15 puszek po 2,5 daje 37,50. W skali miesiąca to kwota 1125 zł. Do tego koszt karmy suchej. Razem utrzymanie bezdomniaków to kwota ok 1500 zł miesięcznie. W domach tymczasowych przebywa obecnie 9 kotów, do których dostarczana jest karma i żwirek. W zależności od kocich apetytów, ich wieku, zapotrzebowania (niektóre musza być na karmie gastro po 4,50 za saszetkę, często zdarzają się maluchy na karmie Kitten, która jest droższa od karmy dla kotów dorosłych) to wydatek rzędu 600-700 zł miesięcznie. Czasem mniej, czasem więcej w zależności od tego, ile aktualnie mamy na utrzymaniu kotów. Podaję wartości uśrednione. Np. mamy w jednym z dt 3 kociaki chore na kalcivirozę, potrzebują trochę innej, droższej karmy i uzupełniania w postaci Fortiflory (130 zł za opakowanie 30 saszetek). W lecznicy obecnie przebywa 6 kotów. Z poprzedniego długu w lecznicy na dzień 25 października na kwotę 5209.00 zostało nam do spłaty 3.032,70 zł. Od tamtego czasu przez lecznice przewinęło się 19 kotów (leczenie, zabiegi kastracji) z czego 6 jest nadal w trakcie leczenia. Jaki jest realnie na dzień dzisiejszy dług w lecznicy, nie potrafię określić. Podsumowanie za listopad dostaniemy na koniec miesiąca. Do tego czasu chcemy uzbierać na spłatę poprzedniego i bieżącą działalność. Korzystamy także z usług różnych lecznic, które nie kredytują nam leczenia. Tam musimy w miarę na bieżąco regulować zobowiązania. Czasem jest tak, że do lecznicy trafiają „proste” przypadki: świerzb, odpchlenie, odrobaczenie, sterylizacja, testy. Zdarza się jednak tak (i to ostatnio zapewne ze względu na pogodę nagminnie), że zgarniamy z ulicy koty chore. Wymagają one dodatkowej diagnostyki, bardziej zaawansowanych zabiegów, często kosztownego leczenia. Ale walczymy o każde stworzenie, chyba, że już nie ma na to szansy.
Ta zrzutka nie ma jeszcze opisu.
Stwórz swój własny link do promocji zrzutki i sprawdzaj na bieżąco statystyki!
Stwórz swój własny link do promocji zrzutki i sprawdzaj na bieżąco statystyki!