Czasem zwierzaki pojawiają się w naszym życiu intencjonalnie, w skutek długich rozważań oraz szczegółowo przeprowadzonych analizy wszelkich "za" i "przeciw".

Ale bywa też tak, że dzieje się to całkiem nieoczekiwanie, wręcz spontanicznie; że nieplanowany przybłęda pojawia się na naszej drodze, gdy zmierzamy ze znajomymi na wieczorny koncert. 

Że los nam rzuca przed nos towarzysza i już wiemy, że ten zostanie z nami.

I tak własnie się stało tamtego wieczoru...

Cześć!

Nazywam się Lucek, mam już ponad rok i jestem odważnym, zabawnym oraz pełnym energii kotem.

Miałem ciężkie dzieciństwo, krótko po urodzeniu trafiłem na ulicę, niezbyt dobrze to pamiętam ale za to bardzo dobrze pamiętam dzień kiedy odnalazł mnie pewien Rudy człowiek.

Miałem wtedy świeżą ranę po utraceniu części ogona, Rudy człowiek od razu zaczął szukac mi domu, włożył mnie do swej czapki i zabrał do swojego domu, myślałem że trafię do schroniska jednak już po jednej wspólnej nocy tak miedzy nami zaiskrzyło że postanowił mnie przygarnąc ^-^

Już następnego dnia zadbał o moje zdrowie (i mojego ogonka który niedługo później się zagoił).

Zabawie nie było końca! Rudy człowiek przynosił mi smakołyki, piłeczki, myszki, tulkał, głaskał, miział, karmił a ja rosłem i rosłem...

Rosła również miłość do mego człowieka jak i jego do mnie, dostałem szansę na życie w ciepłym domu z prywatna toaleta i czysta woda.

Kiedy odpowiednio urosłem przeszedłem kastrację i dostaje nową, smaczniejszą karmę ^-^

Niestety kilka dni temu moje tylnie łapki odmówiły mi posłuszeństwa, strasznie bolało więc mój człowiek zabrał mnie do weterynarza,

pojechaliśmy do kliniki, wykonano RTG i zapadł wyrok: 

Wada genetyczna, obustronna dysplazja stawów biodrowych wymagająca dwóch operacji, bez których ból będzie wciąż powracał...

W chwili obecnej mocno kuleje, każdy krok sprawia mi ból i większość czasu muszę leżeć.

Proszę o pomoc w uzbieraniu na operacje oraz udostępnianie mojej sytuacji.

Bardzo dziękuję i pozdrawiam!

Lucek

Celem zrzutki jest uzbieranie kwoty obu zabiegów (każdy wyceniony na ok. 1500 złotych)