id: 7wj87x

POMÓŻMY ANDRIEJOWI KUDRIASZOWOWI. ŻUŻLOWIEC WALCZY O ŻYCIE

POMÓŻMY ANDRIEJOWI KUDRIASZOWOWI. ŻUŻLOWIEC WALCZY O ŻYCIE

Nasi użytkownicy założyli 1 083 048 zrzutek i zebrali 1 183 744 811 zł

A ty na co dziś zbierasz?

Opis zrzutki

Znam i wspieram Andrieja od 10 lat. Poznałam go jako 22 letniego chłopaka, startującego wówczas w barwach Motoru Lublin. Poznałam go przez zupełny przypadek, ale tak mnie urzekł swoim zapałem i miłością do tego co robi, chęcią rozwoju, a przede wszystkim skromnością, że postanowiłam go wspierać w jego rozwoju sportowym. Do dzisiaj pamiętam ten błysk w oku kiedy opowiadał o swojej największej pasji jaką jest żużel. Nigdy nie przypuszczałam, że będziemy musieli zmierzyć się z tak poważnym wyzwaniem jakim jest choroba Andrieja, ale wierzę, że z tego pojedynku wyjdziemy zwycięsko.


Choroba przytrafiła się Andriejowi w najgorszym możliwym momencie, gdy - ze względu na wojnę - do Polski nie może przyjechać nikt z członków jego rodziny. W trudnym położeniu znalazł się nie tylko on sam, ale także jego żona, która musi dzielić swoją uwagę pomiędzy męża oraz ich czteromiesięczną córeczkę. Dodatkowo z powodu zawieszenia, Andriej nie mógł rywalizować na żużlowych torach w 2022 roku i zajmował się tylko pracą dorywczą, zarabiając pieniądze wystarczające jedynie na pokrycie bieżących potrzeb. Dziś martwi się nie tylko o swoje zdrowie, ale także o to, czy zdoła utrzymać swoją rodzinę.


Andriej od ponad roku zmaga się z rakiem płaskonabłonkowym. Cała historia zaczęła się od rany pod kolanem, którą lekarze z początku leczyli jako ranę przewlekłą. Następnie po zabiegu i biopsji okazało się, że to rak. W listopadzie 2021 roku wycięto mu guza, a sytuacja wydawała się na opanowaną. Niestety okazało się, że to dopiero początek bardzo poważnych problemów zdrowotnych. Kolejna operacja, wycięcie węzłów chłonnych, radioterapia, a po niej wiara i nadzieja, że wszystko co najgorsze zostało już pokonane.


Niestety w grudniu minionego roku, po tomografii komputerowej, lekarze poinformowali Andrieja, że ma bardzo duże przerzuty. Nowotwór okazał się na tyle poważny, iż zdaniem lekarzy konieczna będzie amputacja nogi. Postanowiliśmy jednak zawalczyć o zdrowie i skonsultowaliśmy jego przypadek w Narodowym Instytucje Onkologii.


Najbliższe tygodnie będą kluczowe, bo choroba postępuje w zaskakującym tempie. Jeszcze niedawno Andriej odczuwał tylko niewielki ból pod kolanem, a dziś nie może już samodzielnie chodzić, a do funkcjonowania potrzebuje bardzo mocnych leków przeciwbólowych. Andriej nie traci jednak nadziei i liczy, że już w lutym zakwalifikuje się do leczenia specjalnym lekiem, celowanym w ten rodzaj nowotworu, o nazwie cemiplimab, który daje nadzieję na uratowanie nie tylko życia, ale także nogi.


DOPÓKI WALCZYSZ JESTEŚ ZWYCIĘZCĄ


Wszystkich, którzy czytają ten wpis gorąco zachęcamy do włączenia się w pomoc Andriejowi. Każda nawet najmniejsza kwota pomoże Andriejowi w jego drodze do zdrowia.


Jednego jestem pewna na 1000%, że Andriej się nie podda i będzie każdego dnia dzielnie pokonywał chorobę dla siebie i swojej Rodziny.


Ta zrzutka nie ma jeszcze opisu.

Ta zrzutka nie ma jeszcze opisu.

Pierwsza na świecie Karta Wpłatnicza. Przyjmuj wpłaty gdziekolwiek jesteś.
Pierwsza na świecie Karta Wpłatnicza. Przyjmuj wpłaty gdziekolwiek jesteś.
Dowiedz się więcej

Wpłaty 2160

preloader

Komentarze 39

 
2500 znaków