Duuużo kotków ślepotków potrzebuje wsparcia!!!
Duuużo kotków ślepotków potrzebuje wsparcia!!!
Nasi użytkownicy założyli 1 155 867 zrzutek i zebrali 1 199 859 006 zł
A ty na co dziś zbierasz?
Opis zrzutki
CALINECZKAUmarła :(
PIMKI
Ogrzewał umierającą Calineczką swoim ciałkiem.
I tak ze schronisk trafili do nas:
Kokos (Ruda Śląska), niewidomy, neurologiczny kociak
Pinki ze schroniska w Kielcach z padaczką oraz problemami nerkowymi. Istnieje podejrzenie FIP, które musimy wykluczyć, konieczny też może być rezonans magnetyczny. Diagnostyka i ratowanie kociaka trwa.
Tolek (schronisko Dniepropietrowsk) - mały kociak, konieczny zabieg obu oczek, będzie widział
Kukułka (schronisko Dniepropietrowsk) - mała kocinka niewidoma, konieczny zabieg usunięcia oczka. Szalone z niej maleństwo
Pimki (schronisko Dniepropietrowsk), usunięcie jednego oczka. W tych dniach opuszcza szpitalik, bo już nie wymaga hospitalizacji.
Paluszaki
Kukułka
Antoś
Nie udało się uratować jego maleńkiej towarzyszki Calineczki ['], Po długiej walce zmarła w piątek (w czasie gdy znalazł się Stasio, który powoli się uspokaja i zaczyna się uśmiechać) w szpitalu. Nasi kochani weci zrobili wszystko, co było możliwe. Niestety maleńka iskiereczka musiała pobiec dalej...Na zawsze w sercu, maluszku…
Z wrzesińskiej ulicy trafił pod nasze skrzydła pięciotygodniowy Antoni, którego musimy wzmocnić i przygotować do operacji usunięcia oka.
W sobotę przyjeżdżają do nas trzy ślepki z Ukrainy, które od początku pomagaliśmy ratować miejscowej, wspaniałej wolontariuszce Marianie.
Oczywiście oczka, których nie trzeba usunąć też trzeba leczyć, by je przed tym uchronić. Poza tym trzeba nakarmić tę naszą słodką gromadę.
Pinki
Tolek
Kokos
Po operacji dochodzi do siebie Fozzy, staruszek Jaśmin dzielnie walczy z chorobą (PNN) i przypadłościami tak zaawansowanego wieku. Karma specjalistyczna, kroplówki, leki to bardzo duże codzienne obciążenie.
Dwa kociaki z Palucha kwitną, niestety jednemu z nich pękło i tak niewidzące oczko. Gdy tylko będzie wystarczająco silny by przeżyć zabieg, będzie miał oczyszczone i zaszyte oba oczodołki.
Nasze zezowate szczęście - Mori wkrótce wybiera się do cuuudownego domku, ale właśnie dopadł ją wirus kociego kataru i leczymy panieneczkę.
Reszta podopiecznych, których już znacie jest zdrowa i czeka na swojego ludzia, na swój własny dom.
Tradycyjnie też wspomagamy finansowo ślepaczki ratowane przez wspaniałe Osoby, niezrzeszone w żadnej organizacji, które same nie poradziłyby sobie z uniesieniem kosztów leczenia. I takich kotków do wsparcia w tym miesiącu mamy cztery.
Bardzo liczymy na Was, Kochani. Baaaardzo.
Pomóżcie nam pomagać, prosimy!
Każda złotówka na wagę wzroku, a często też życia!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
Wiemy, że trwa sezon wakacyjny, że to wiążę się często z dodatkowymi wydatkami, ale wiemy też, że nie zostawicie tych bied z różnych zakątków Polski i nie Polski i wspólnie sobie ze wszystkim poradzimy!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
Ta zrzutka nie ma jeszcze opisu.
Stwórz swój własny link do promocji zrzutki i sprawdzaj na bieżąco statystyki!
Stwórz swój własny link do promocji zrzutki i sprawdzaj na bieżąco statystyki!
życzę powodzenia i szybkiego zebrania potrzebnej kwoty :)
Zdrowia :)
Trzymam kciuki, a Fiona pazurki za wszystkie ślepotki :)
powodzenia