15 września naszą rodzinę dotknęła tragedia. Powódź doszczętnie zniszczyła parterowe mieszkanie moich rodziców, w którym przez lata budowali swoje życie. Woda sięgała aż po sufit, niszcząc wszystko, co napotkała na swojej drodze. Meble, sprzęty domowe, pamiątki rodzinne – wszystko zostało zrujnowane. Żywioł rozsadził podłogę tak mocno, że powstała ogromna dziura prowadząca prosto do piwnicy. Dom, który zawsze był bezpiecznym azylem, dziś jest nie do poznania. Mieszkanie wymaga gruntownego remontu – niezbędne jest osuszenie, naprawa podłogi, odbudowa ścian, instalacji i zakup nowego wyposażenia. 

Powódź zabrała wszystko, co było im najcenniejsze i najpotrzebniejsze do normalnego funkcjonowania. Dla moich rodziców to nie tylko materialna strata, ale także ogromny cios emocjonalny, po którym trudno im się podnieść.

Jesteśmy zmuszeni prosić o pomoc – każda, nawet najmniejsza wpłata, przybliży nas do odbudowy mieszkania i przywrócenia rodzicom normalności, której tak bardzo teraz potrzebują. 

Z całego serca dziękujemy za każdą formę pomocy – każda wpłata, każde dobre słowo, każda myśl są dla nas nieocenione. Pomóżmy im zacząć od nowa i odbudować to, co zniszczył żywioł. Razem możemy sprawić, że wrócą do swojego domu, z nadzieją na lepsze jutro.