EDIT! Budujemy Rodzicom dom po pożarze!
EDIT! Budujemy Rodzicom dom po pożarze!
Nasi użytkownicy założyli 955 922 zrzutki i zebrali 961 534 899 zł
A ty na co dziś zbierasz?
Opis zrzutki
Na samym dole AKTUALIZACJA
W nocy z 6 na 7 grudnia, w Otwocku, moi Rodzice w wyniku pożaru stracili cały swój dobytek. Dwa dni po 61-ych urodzinach Mamy.
Nie wiemy teraz ile pieniędzy dokładnie potrzeba...
Ona - wrażliwa dusza. Całe życie zajmowała się różnymi formami rękodzieła, od wyrabiania obrazów ze skóry, przez malowanie bombek i strusich jaj, po malowanie leśnych krajobrazów. W międzyczasie znalazła kilka chwil, żeby urodzić czwórkę dzieci. Chronologicznie: Flora, Daniel, Marta i Zygmunt. Uwielbia śpiewać, zaciągnęła się do zespołu ludowego.
On - człowiek ziemi. Rolnik, stolarz, drwal, elektryk, majster, fachowiec, który potrafił postawić dom od fundamentów po wykończenia. Przyjął nas pod swój dach gdy miałem 6 lat i załatwił mi jeszcze trójkę rodzeństwa. Spoko. Sam ma teraz lat 65.
Spalony Domek - domek holenderski, do którego Rodzice z konieczności wprowadzili się raptem kilka miesięcy temu. Przez jakieś dziwne długi z KRUS-u i komorników byli zmuszeni sprzedać nasz rodzinny dom wraz z ziemią. Po spłaceniu wszystkiego, za ostatnie pieniądze kupili taki o, holenderski domek. Z planem żeby jakoś przezimować, a potem może się zobaczy...
Się zobaczy... Teraz szukamy dla Rodziców mieszkania komunalnego, bowiem niedzielna noc miała swoje plany. Między 2 a 3 w nocy doszło do zapłonu. Awaria instalacji gazowej. Mama nie spała i tylko dzięki temu zdążyła zareagować. Tyle co wyskoczyć z łóżka, podjąć nieudanej próby ugaszenia ognia, a w obliczu niepowodzenia zakręcić butlę z gazem i wynieść ją z domku, żeby nie wybuchła. Jak była w stanie tak szybko podjąć tę decyzję - nie wiem. W międzyczasie jednak ogień tak się rozszalał, że nie miała już po co wracać do środka. Bosa, w piżamie, poszła leśną drogą wołając o pomoc, tylko tyle jej zostało.
Przy zgliszczach domu czekała tylko jedna dobra wiadomość - nasze żyjące zwierzaki. Psy i kot - Puszek, Kisiel i Maniek.
W ciągu kilku chwil nastąpił restart pewnej części tych dwojga, na którą pracowali ponad 60 swojego życia. Brutalne pożegnanie z rodzinnymi pamiątkami, z ubraniami, z bielizną, klapkami, książkami, kubeczkami, firankami, zdjęciami, pędzlami, telefonami... nawet z protezą szczęki. Brzmi absurdalnie.
A jednak. Ich historia zaczyna się teraz na nowo.
Ona - ...
On - ...
Kwota, jaką staramy się uzyskać, wydaje nam się przede wszystkim realna do osiągnięcia i uczciwa wobec wielu innych ludzi, którzy także są w potrzebie. Przestrzegano nas, że komunalne mieszkania w Otwocku mogą już na starcie wymagać poważnego remontu, mamy nie wykluczać nawet konieczności podciągnięcia kanalizacji.
Uważamy, że dysponując na starcie takimi środkami, jesteśmy w stanie zapewnić Rodzicom po prostu BEZPIECZNE życie. Ze sprawną instalacją gazową. I z pudełkiem czekoladek.
A jeśli uda uzbierać się więcej, to tylko zyskamy pewność, że na pewno będziemy w stanie zapewnić im godziwy byt. Nawet sami, mając doświadczenie, możemy im wybudować nowy dom.
Po tylu latach i wychowaniu tylu bachorów na ludzi, zasługują na wiele więcej.
EDYTOWANE 15.12.2020
Wstępną decyzją miasta rodzicom nie przysługuje lokal zastępczy (m.in. dlatego, że dom, który spłonął nie był domem całorocznym... pal sześć, że Rodzice w nim normalnie mieszkali i to był ICH DOM)...
Nie zbieramy więc już na remont a na BUDOWĘ NOWEGO DOMKU, bo to okazuje się być jedyną opcją, która na dłuższą metę da Rodzicom własny dach nad głową...
KONIEC EDYTOWANIA
AUKCJA - uruchamiamy grupę, na której będziemy sprzedawali różne rzeczy, począwszy od rękodzieła naszej Mamy, skończywszy na ubraniach i harmonijkach ustnych 😁
Grupa otwarta, zapraszamy:
https://www.facebook.com/groups/696461331046336/?ref=share
Stwórz swój własny link do promocji zrzutki i sprawdzaj na bieżąco statystyki!
Stwórz swój własny link do promocji zrzutki i sprawdzaj na bieżąco statystyki!

Jajeczkowa licytacja - ostatnia oferta :)
Mateusz Adamek-Siwirykow i Małgorzata Frankowska (siostra)
Trzymam za Was kciuki.Ten rok musi być lepszy.
Členovia Hojany želajú štastné a veselé Vianoce, a predovšetkým rýchly návrat do pokojnej každodennosti.
Członkowie Hojany życzą Wesołych Świąt Bożego Narodzenia i szybkiego powrotu do spokojnej codzienności.
A Rodzina Antoniewicz-Cacko bardzo dziękują :)
Szczęśliwego Nowego Roku i całej reszty życia :)
Nie znam syna, który utworzył te zbiórkę ani jego rodzeństwa. Natomiast codziennie mam do czynienia z rodzicami. Nigdy w swoim życiu nie spotkałam tak dobrych i ciepłych ludzi, jak oni. Chciałabym, żeby wszyscy tacy byli. Tak bardzo życzliwi, szczęsliwi z sercem na dłoni. Świat byłby piękniejszy. Mam nadzieję, że uda się zebrać taką kwotę, aby wybudować im dom, na który zasługują. Takim osobom warto pomagać.
PS. (do autora) Masz wspaniałych rodziców
Dziękujemy, Tajemnicza Przyjaciółko 🙂
Sami straciliśmy dom przez siebie zbudowany, więc rozumiemy Państwa tragedię. I wspieramy , na ile nas stać.
Zatem dołączamy do tego grona i w przyszłości też będziemy pomagali nam podobnym 🙂 Dziękujemy 🙂