W ostatnich dniach miałam okazję porozmawiać z jednym z nauczycieli ze szkoły w Tetebatu ( jest to mała wieś na wyspie Lombok w Indonezji). Opowiedział mi jak wygląda edukacja tutaj oraz oprowadził po szkole. 

Do szkoły, w której uczy uczęszczają głównie sieroty i dzieci z bardzo ubogich rodzin, których nie stać jest na pójście do szkoły państwowej.Chociaż teoretycznie edukacja w szkole państwowej jest tutaj bezpłatna, dzieci muszą płacić za takie rzeczy jak mundurek, podręczniki, przybory szkolne, czasami nawet opłacają pensję dla nauczycieli gdyż nie wszyscy otrzymują ją od państwa. Szkoła, w której uczy jest całkowicie darmowa i dostarcza wszystkie materiały potrzebne do nauki, a nauczyciele nie pobierają pensji.Pieniądze na utrzymanie szkoły pochodzą głównie z różnego rodzaju zbiórek prowadzonych przez lokalną społeczność. 

Oprócz zwykłych lekcji, dzieci w tej szkole uczą się praktycznych umiejętności, które przydadzą im się po zakończeniu edukacji. Przykładowo mają zajęcia z sadzenia grzybów, aby po zakończeniu szkoły mogły założyć swój własny mały biznes oraz uczą się jak obsługiwać kasę aby łatwiej mogły dostać zatrudnienie w sklepie.  

Do szkoły uczęszcza ok. 800 dzieci, brakuje im pieniędzy na wybudowanie nowych sal dlatego część lekcji odbywa się na powietrzu. Na ten moment jednak najpilniej brakuje im przedmiotów codziennego użytku takich jak książki, długopisy, zeszyty.