id: 9rbkua

Szynszyle, które straciły wszystko oprócz nadziei

Szynszyle, które straciły wszystko oprócz nadziei

Zrzutka została wyłączona przez organizatora
Wpłaty nieaktywne - wymagane działanie Organizatora zrzutki. Jeśli jesteś Organizatorem - zaloguj się i podejmij wymagane działania.

Nasi użytkownicy założyli 1 155 828 zrzutek i zebrali 1 199 808 774 zł

A ty na co dziś zbierasz?

Opis zrzutki

Są prezenty trafione i nietrafione, ale są też takie, które nigdy nie powinny się pojawić...

Takie jak... Mikołajki- szyszki, które swój przydomek zawdzięczają temu, że zawitały do nas właśnie na imieniny ulubionego dziecięcego świętego. Skąd się wzięły? Nie do końca wiemy- zostały podrzucone do zaprzyjaźnionej fundacji w kartonowym pudełku :( A że fundacja nie bardzo zna się na szyszkach- trafiły do nas.

q6917f0257223f14.jpeg

Wiedzieliśmy, że może być źle, ale nie przewidzieliśmy takiej tragedii. Trafiło do nas 11 szyszek, większość samiczek. Jedna umarła na drugi dzień- miała w macicy zmumifikowane płody :(. Reszta żyła chyba tylko dzięki silnej woli. Trafiły od razu do weterynarza specjalisty i okazało się, że jest bardzo źle. Wszystkie szyszki mają znacznie podwyższone parametry wątrobowe i nerkowe, podczas sekcji okazało się, że zmarła samiczka miała wątrobę całą żółtą :/. Ale to tylko czubek góry lodowej.

W najgorszym stanie są samiczki. Jedna z nich ma cukrzycę i chorą tarczycę. Trafiła do nas w dramatycznym stanie- opuchnięta, wręcz "napompowana" zatrzymaną w organizmie wodą. Po wdrożeniu leczenia opuchlizna zaczęła schodzić, a jej waga w ciągu paru dni spadła z 880 do 750g. Niestety, dziewczynka ma potwornie uszkodzone przez chorobę łapki :((( To "żywe" rany, aż do ścięgien.

laf4479d5dfb6fcc.jpeg

df7cfa2bb672e047.jpeg

Cierpi, ale ma wielką wolę życia! Co 2 dni jeździ na specjalne opatrunki, niestety szanse na uratowanie łapki są niewielkie :(. Ale nie poddajemy się.

Kolejna samiczka ma martwicę w okolicy dróg moczowych, przez co przez pierwsze dni u nas w ogóle nie kontrolowała oddawania moczu (wcześniej zapewne długo też- miała poodparzane ciałko). Teraz coraz częściej udaje się jej mieć sikanie pod kontrolą, chociaż czeka ją jeszcze długa droga.

k5acac6bbc8ce3a1.jpeg

Jest też niewidoma samiczka z problemami neurologicznymi. Chodzi bokiem, ma epizody kręcenia się w kółko:(

Reszta szyszek wychudzona, z kiepskim futerkiem. Jeden z samczyków ma też chorą tarczycę. Boimy się też, co wykażą badania usg u najbardziej chorych dziewczyn- na razie są zbyt słabe, żeby je zbadać.


Prosimy- pomóżcie nam sfinansować leczenie Mikołajek! Koszt dotychczasowego leczenia dobija już do 1000 zł :( Sami nie damy rady, mamy nadal pod opieką ponad 400 szynszyli :( Ale przecież nie mogliśmy odmówić pomocy szyszkom w takim stanie.

Każda złotówka ma znaczenie, każda daje tym bidulkom iskierkę nadziei <3

Po szczegóły i najnowsze wiadomości zapraszamy na nasz fb:

https://www.facebook.com/Puchaty-Patrol-Stowarzyszenie-na-rzecz-R-S-i-M-Z-294699221188100/?ref=bookmarks

Ta zrzutka nie ma jeszcze opisu.

Ta zrzutka nie ma jeszcze opisu.

Pierwsza na świecie karta do przyjmowania wpłat. Karta Wpłatnicza.
Pierwsza na świecie karta do przyjmowania wpłat. Karta Wpłatnicza.
Dowiedz się więcej

Wpłaty 147

preloader

Komentarze 3

 
2500 znaków