Jedna z mam w naszym przedszkolu ( Svietlana) wróciła z Ukrainy wraz z 2 dzieci, zostawiając tam jednocześnie męża , który dołaczył do wojsk ukraińskich, aby walczyć o niepodległość.

Svietlana w drodze powrotnej zabrała ze sobą jeszcze 3 inne rodziny ( kobiety wraz z ich dziećmi w wieku 1-6 lat )do Polski.

Obecnie wszystkie mieszkają w jednym mieszkaniu tj. 4 kobiety i 7 dzieci - wszyscy na jej utrzymaniu.

Dzieki wielkim sercom lokalnej społeczności udałó się szybko zebrać najpotrzebnijesze rzeczy: ubrania,buty, żywność, pieluchy itp.

Przedszloe LIPI i szkoła pływania Happy Time także przyłaczyły się do inicjatywy i zapewniły Markowi bezpłatny pobyt w przedszkolu i darmowe uczestnictwo w zajęciach.

NIestety, bez męża Svietlana nie jest w stanie sama utrzymać mieszkania, zrobić opłat i wyżywić tylu osób - biorąc pod uwgę, że na dzień dzisiejszy utrzymuje 12 osób.

Pozostałe koleżanki Svietlany z Ukrainy, już odwiedziły fundację, która swpomoże je w załatwianu wiz aby mogły zacząc pracować u nas w kraju.

To wszystko niestey będzie trwało.

Pamiętajmy również z jak wielką traumą i tragedią muszą się zmierzyć - w strefie wojny zostawiły mężów, rodziców i całą pozostałą rodzinę.

Dzieci które nagle znalazły się w obcym państwie, bez znajomości języka- także wymagać będą szczególnej opieki.

Prosimy wszystkich dobrej woli o wsparcie finansowe na rzecz tych dzielnych kobiet i ich dzieci- pomóżmy im, aby nie zostały same z problemem i były w stanie pokryć wydatki na podstawowe potrzeby życiowe, a tym samym mogły powoli stanąc na nogi, aby odnaleźć się w nowej rzeczywistości.

Wierzymy,że dobro powraca