Potrzebna pomoc, aby dać życie Bullemu.

Bulli to nowy członek naszej rodziny. Jest psem rasy shar-pei, z hodowli zkwp. Niestety jako maluszek miał szmery w sercu, które trzeba było zdiagnozować i jako, że do hodowli się nie nadaje, zaczął wędrować z rąk do rąk, w poszukiwaniu swojego domu. Hodowca wiedząc o szmerach oddał psa do adopcji ze wskazaniem do leczenia. Niestety ludzie lubią karmić swoją próżność i zdążył być już maskotką do sesji zdjęciowej, a także chwilową ozdobą domu. Oba domy tymczasowe nie diagnozowały go dalej. Tak trafił do mojej siostry, miłośniczki i posiadaczki już jednego psa tej rasy, która od razu bardzo go pokochała i dała pewny DOM NA ZAWSZE. Tylko ile to będzie??? Po wykonanych badaniach okazało się, że Bulli będzie pomału umierał. Ma zwężoną tętnicę płucną i gradient ciśnień 7.8 m/s, u normalnego psa jest to 1,5m/s. Jest szansa aby żył, czego bardzo byśmy wszyscy chcieli, ale koszt 7000zl przerasta nasze możliwości. Szansą jest Operacja zastawkowego zwężenia tętnicy płucnej- balonoplastyka przezskórna. Moja siostra ma urodziny 18 stycznia. Pomyślałam, że zbiorę te pieniądze z pomocą dobrych ludzi, którym ta historia nie będzie obojętna, a jej pozytywne zakończenie może być wspaniałym happy endem! Ale niestety nie mamy tyle czasu. Lekarze dają mu czas do GRUDNIA. POTEM TRZEBA OPEROWAĆ... BARDZO PROSZĘ WSZYSTKICH MIŁOŚNIKÓW PSÓW, ZWIERZĄT, MOICH PRZYJACIÓŁ I PRZYJACIÓŁ MOICH PRZYJACIÓŁ O WSPARCIE