id: aj82sf

Pomoc dla GAŁGANÓW - Max, Rico, Misia, Maniuś

Pomoc dla GAŁGANÓW - Max, Rico, Misia, Maniuś

Nasi użytkownicy założyli 1 213 573 zrzutki i zebrali 1 310 698 804 zł

A ty na co dziś zbierasz?

Opis zrzutki

Serdecznie proszę Was o wsparcie dla Maxa, Rico, Misi i Maniusia.

Max, Rico, Misia i Maniuś to cztery duże psy, których najlepszy los leży mi bardzo na sersu. Rico (w schronisku), Max i Maniuś (w hoteliku) to psy bezdomne i czekające na ludzi o wielkim sercu, ale patrząc realnie, dużych szans nie mają... Misia została adoptowana ze schroniska. To duże psy w różnej sytuacji życiowej, wszystkie jednak obecnie bardzo potrzebują Waszego wsparcia.


1. MANIUŚ (5 lat) do schroniska w Warszawie trafił ponad 4 lata temu jako psie dziecko. Kontakt z człowiekiem wywoływał u niego wielkie emocje, od strachu po wielką ekscytację. 1,5 roku temu zamieszkał w psim hotelu (obecnie Cani Soul w okolicy Grójca), w którym u boku Maxa staje się dojrzałym, coraz bardziej stabilnym psem. Maniuś ma dysplazję stawów biodrowych, jest po zabiegu (PIN), teraz wymaga dobrej diety i profilaktyki / suplementacji. Przez dłuższy czas był zdrowy, ale ostatnie wyniki badań krwi są niepokojące – bardzo rozchwiane parametry trzustkowe i niedoczynność tarczycy. Przed nami dalsze badania, w tym krew i USG, by wdrożyć odpowiednie, pilne leczenie. Jako wolontariusz Maniusia pokrywam istotną cześć kosztów jego utrzymania w hotelu, a także leczenia. M.in. na ten cel jest niniejsza zbiórka.

b22ede7de862a375.jpeg

2. RICO (6 lat) od 2 lat żyje w małej klatce w schronisku w Warszawie, do którego trafił, gdy został „zwolniony” z pilnowania magazynu. Z psa groźnego, o kiepskim socjalu, stał się stabilnym i powolnym, czułym olbrzymem, choć nadal nieufnym dla obcych. Swoim spokojem, ale i zdecydowaniem wspiera inne psy. Rico ma poważną dysplazję stawów biodrowych, która była dobrze skompensowana mięśniami, jednak w warunkach schroniskowych jego stan systematycznie się pogarsza. Dodatkowo, Rico źle toleruje przetworzoną (suchą i mokrą) karmę, a karmy specjalistyczne, np. typu "Mobility" to już koszmar. Rico jest na utrzymaniu schroniska, ale rozważam zabranie go do hotelu dla psów. Zanim to się stanie, staram się zapewnić mu niezbędną suplementację wspierającą kości, stawy i przewód trawienny, co w przypadku ważącego ok. 60 kg psa jest bardzo kosztowne.

aa75cc4eecebbbce.jpeg3. MAX ma już 12 lat. Całe życie spędził na łańcuchu, a potem w kojcu. Po śmierci jednego z opiekunów, drugi nie mógł sobie poradzić z opieką nad Maxem. Był dwukrotnie adoptowany przez dobrych ludzi, którzy jednak nie byli w stanie zapewnić Maxowi odpowiednich warunków. Tak trafił do hoteliku, gdzie dzieli wybieg z Maniusiem. Koszty hotelu i wyżywienia Maxa pokrywają osoby prywatne. Max to już senior, miewa problemy z przerostem prostaty, ma zmiany na śledzionie, ektropium powiek i zaawansowane zwyrodnienia w kręgosłupie i biodrach. Z uwagi na wiek, nie rozważamy raczej operacji (o ile nie stanie się konieczna), ale wiemy, że koszty leczenia u tak starego psa wkrótce zaczną rosnąć skokowo, na co musimy się przygotować. Póki co, przejęłam na siebie wspieranie Maxa w zakresie zakupu suplementów, których lista jest niestety długa jak tablica Mendelejewa i kosztowna stosownie do wielkości psa (ok. 50 kg).

xbaf902660a7ec7e.jpeg

4. MISIA (6 lat) była moją podopieczną w schronisku w Warszawie i oblubienicą. Z tego grona jest największą szczęściarą, bo 2,5 roku temu znalazła cudownych opiekunów. Niestety do zdrowia nie ma już tyle szczęścia. Usunięcie guzów i całej listwy mlecznej, gronkowiec, refluks, nawracające uporczywie zapalenia pęcherza, nietolerancje i alergie pokarmowe, specjalne wymogi dietetyczne, problemy skórne – to tylko część z „przewinień” Misi. W pełni zdrowa bywa nie więcej niż przez kilka tygodni, a miesięczne koszty jej leczenia to zazwyczaj 500-900 zł. Nie jestem już w stanie sama pomagać opiekunom Misi, choć bardzo bym chciała, dlatego zwracam się o pomoc do Was.

nbaf8fb1b08c85d6.jpegPomaganie tak dużym psom wiąże się z ogromnymi kosztami. Mam 2 duże psy w domu (schorowanego seniora Albina oraz Coco, do której przyczepił się nowotwór, obydwa z dysplazją). Wspieram na co dzień Mańka, Maxa i Rico, a do tego poświęcam 4 dni w tygodniu na psi wolontariat, w dużej mierze kosztem pracy zarobkowej. Chwilami bywa bardzo ciężko, jak teraz… Dlatego mam nadzieję, że zechcesz i znajdziesz możliwość, by trochę mi pomóc. Możesz wesprzeć ogólny cel zbiórki lub w komentarzu do wpłaty wskazać konkretnego psa, któremu chciał(a)byś pomóc.


Będę Ci bardzo wdzięczna choćby za symboliczne wsparcie.

Dziękuję, Kasia Hela

Ta zrzutka nie ma jeszcze opisu.

Ta zrzutka nie ma jeszcze opisu.

Lokalizacja

Pierwsza na świecie Karta Wpłatnicza. Twój mini-terminal.
Pierwsza na świecie Karta Wpłatnicza. Twój mini-terminal.
Dowiedz się więcej

Skarbonki

Jeszcze nikt nie założył skarbonki na tej zrzutce. Twoja może być pierwsza!

Wpłaty 46

 
Krzysztof Kojder
50 zł
 
Agnieszka Salach
40 zł
 
Aga Leszczyńska
30 zł
 
Dane ukryte
20 zł
 
Dane ukryte
388 zł
 
Dominika Socha
40 zł
 
Edyta Małkowska
100 zł
 
Asia Krywalska
100 zł
 
Ewelina MK
310 zł
Zobacz więcej

Komentarze 3

 
2500 znaków