id: b7hpdm

Wspieramy Agę

Wspieramy Agę

Organizator przesłał dokumenty potwierdzające wiarygodność opisu zrzutki
Wpłaty nieaktywne - wymagane działanie Organizatora zrzutki. Jeśli jesteś Organizatorem - zaloguj się i podejmij wymagane działania.

Nasi użytkownicy założyli 1 155 144 zrzutki i zebrali 1 199 530 490 zł

A ty na co dziś zbierasz?

Opis zrzutki

Zbieramy na leczenie naszej koleżanki Agnieszki, która od niedawna walczy z rakiem. Aga jak to Aga wszystko chce zrobić sama i pokonać raka też. I pomimo tego, że jest bardzo dzielna i uśmiech nie schodzi z jej twarzy nie wszystkie przeszkody jest w stanie pokonać samodzielnie. Przeszkodą nie do pokonania w tym momencie są środki na leczenie. Pomóżcie nam proszę zebrać potrzebną kwotę aby Agnieszka miała szansę na pełny powrót do zdrowia. Dziękujemy za każdą wpłatę! Poniżej kilka słów Agnieszki o sobie.

Kim jestem? Mamą dwóch dorastających dziewczynek, córką, siostrą, przyjaciółką, koleżanką z pracy, a teraz też "tą z rakiem"... Rakiem piersi, który z powodu licznych ograniczeń w refundacji leków, pozbawia wielu z nas możliwości bycia z naszymi najbliższymi, doświadczania, smakowania życia, uśmiechu, a także części naszej kobiecości. Dzięki Tobie mogę jednak pokonać chorobę i nadal cieszyć się tym, że jestem. Zawsze myślałam, że jestem twarda, nigdy się nie poddawałam, walczyłam. Ale nigdy jeszcze mój przeciwnik nie był tak groźny i dziś muszę prosić o pomoc, bo są rzeczy, których sama nie przeskoczę.

4 kwietnia wyczułam guzek w jednej z piersi. Zauważyłam też, że delikatnie zmienił się jej kształt. Bałam się pójść do lekarza. Czułam, że to nie może się dobrze skończyć. I nie myliłam się. Po namowach przyjaciółki, poszłam na USG, które potwierdziło obecność guzka. Od tego momentu ruszyła lawina badań, sprzecznych diagnoz, niepewności i oczekiwania na wyniki. Dopiero biopsja potwierdziła moje najgorsze przypuszczenia – RAK. Chciałam żeby ktoś „to” ze mnie wyjął, czułam jakbym miała w sobie tykającą bombę. Wreszcie 12 lipca zostałam zoperowane, usunięto guza i zajęte węzły. Cieszyłam się, że już jestem właściwie zdrowa, ale niestety wynik histopatologii pokazał, że guz był znacznie większy niż to było widać na USG a dodatkowo okazał się wyjątkowo agresywny HER2+ . Lekarz zdecydował o podaniu chemii, co 21 dni przez 6 miesięcy, potem radioterapia i hormonoterapia. Pierwszą chemię dostałam 12 września, nie było łatwo ale dopiero wtedy dotarło do mnie, że to wszystko dzieje się naprawdę, że to dotyczy mnie i to ja jestem chora. HER2+ to bardzo agresywny typ nowotworu, który szybko się rozsiewa. Na świecie pacjentki oprócz chemioterapii dostają leki celowane tzw. podwójną blokadę, na ten konkretny typ nowotworu, która zwiększa skuteczność leczenia i zapobiega przerzutom. Niestety w Polsce dostępny i refundowany jest tylko jeden z tych leków, drugi Pertuzumab pomimo, że został wpisany na listę leków refundowanych w tym roku we wrześniu, nadal nie jest dostępny w szpitalach, a ilość wykluczeń zapisanych małym druczkiem sprawia, że otrzymają go tylko nieliczne pacjentki.

Jedna dawka tego leku to koszt prawie 12 tys. złotych, a ja potrzebuje ich 18.

Choć dla mnie i mojej rodziny - tak jak dla każdego z nas - moje życie jest bezcenne, to nie jest to kwota, którą byłabym w stanie zgromadzić samodzielnie. Dlatego dziś, w obliczu choroby i skutków, jakie będzie dla mnie miała jeśli nie zdobędę tego leku, bardzo proszę Was o pomoc. Dziękuję za każde wsparcie.





Ta zrzutka nie ma jeszcze opisu.

Ta zrzutka nie ma jeszcze opisu.

Pierwsza na świecie Karta Wpłatnicza. Przyjmuj wpłaty gdziekolwiek jesteś.
Pierwsza na świecie Karta Wpłatnicza. Przyjmuj wpłaty gdziekolwiek jesteś.
Dowiedz się więcej

Wpłaty 247

preloader

Komentarze 33

 
2500 znaków
  • KZ
    Katarzyna Zwierzńska

    Nie jest to dużo ode mnie, ale myślę że zawsze coś się przyda

    ukryta
  • Kamil Lewandowski

    POMÓŻ SPEŁNIĆ SIĘ MARZENIU!!! ❤ Pomóż ❤ Proszę ☞Dokończyć Narodowy Model Poloneza 1500 ➨ Bo Brak Mi Tylko . . . ☹Środków☹ ❤POZYTYWNA ZBIÓRKA❤ NA STRONIE: https: // www . zrzutka . pl / g9rfa8 Na tej zbiórce idzie dobrze, bo już mamy na koncie 570 złotych i już 9 osób wpłaciło. PRZYBYWA TAM LUDZI DOBREJ WOLI!!! Zachęcajcie tez pozostałych do zainteresowania tą zbiórką. Przed świętami było 210 złotych, a zaraz po nich już 511 złotych. Ludzie zaczynają się przekonywać, że warto mi pomóc, bym upamiętnił polski przemysł motoryzacyjny, bym nie zaprzepaścił włożonego trudu w zdobycie pierwszych numerów z tej serii wydawniczej. Na szczęście mam zaprzyjaźnioną Panią kioskarkę, która potrafi cierpliwie poczekać na to aż przyjdę i kupię zaległe numery sprzed nawet 3 tygodni, czy miesiąca. Będzie dobrze!!! :-) Głowa do góry! :-)

  • AW
    Andy

    Wszystkiego dobrego. Wiary!

    100 zł
  • G
    Grzesiek

    Pamietaj, ze wszytkie Sudniki i nie tylko sa z Toba ! :) i dzwon gdyby cos !

    300 zł
  •  
    Użytkownik anonimowy

    OPTYMIZMU !!!!

    41 zł