Witam. Mam na imię Damian i mam 27 lat. Znajduje się w sytuacji w której jeszcze nie bylem, postaram się ja jakoś opisać choć nie jest to łatwe ..

Od początku skończyłem szkole jako mechanik, wyjechałem do Belgii pracowałem pięć lat u garazysty który trochę oszukiwał nasze drogi się rozeszły. Zarabialem dobrze jak na swój wiek bo jakieś 2000euro wystarczało mi to w zupełności. Później przeskakiwalem z pracy do pracy miałem kobietę która mnie zostawiła i wyjechała do Hiszpanii, załamałam się miałem próbę samobójczą i w odpowiednim momencie mój przyjaciel mnie uratował po zatrucie lekami, długi pobyt w szpitalu bla bla bla. Zacząłem stawać na nogi lecz uciekłam w Kokaine teraz wiem że to nie było wyjście piłem ciałem chodziłem do pracy żeby mieć na uzywki. Z czasem dopadła mnie depresja szukałem pomocy lecz psychologowie nie potrafili mi pomóc mam, mam ciężki charakter.

Zocilem imprezy i życie jakim żyłem poznałem kobietę która zmieniła moje życie o 180 stopni. Za to jej dziękuję bo dziś jestem bez nałogów ale niestety odeszła z innym do dziś ja bardzo Kocham i wiecznie o niej myślę.

Załamałam się po raz kolejny straciłem pracę mieszkanie które wynajolem dla nas muszę opłacać zostałem z tym sam.

Siedzenie samemu w domu rozmyślanie w rodzinnym domu też nie ciekawie, nie mam komu się zwierzyć pogadać sam na obczyźnie. Szukałem pracy lecz przez COVID jest to wręcz niemożliwe z każdym dniem depresja ściągała mnie jeszcze nizej.

Niewytrzymalem znów tabletki próba samobujcza jakaś pani znalazła mnie na ulicy zadzwoniła po pogotowie po 3 tygodniach wyszedłem że szpitala najpierw intensywna terapia następnie oddział psychiatryczny.

Ale koniec końcem muszę zapłacić faktury za szpital dom i oplaty. Przed tym wszystkim w akcie desperacji pożyczyłem 1000€od jak się okazało złych ludzi żeby nie stracić dachu nad głową. Zaczęli mnie naliczać.

Nie mam pieniędzy na jedzenie ani na rachunki plus mój dług i faktury za szpital więc proszę was o pomóc.

Dla wiarygodności mogę udostępnić faktury za szpital

I pisma z psychiatrii.

Obecnie chodzę na terapię i szukam pracy lecz to bardzo ciężkie.

Dlatego zmuszony jestem prosić o pomóc