Witam. Zbieram pieniądze na Aparat Słuchowy Adhear dla mojej Żony. Jest to jej wielkie marzenie, by wreszcie po tylu latach i operacjach mogła słyszeć w pełni. Wszystko zaczęło się od zapalenia ucha środkowego gdy miała ok dwóch lat. Lekarz przepisał zbyt silne krople do ucha i pojawiła się perforacja błony bębenkowej, którego nikt nie wykrył. W między czasie ucho zaczęło ropieć i konieczne było wycięcie błony bębenkowej i części kosteczek. Słuch się pogorszył do tego stopnia, że już nie słyszy tak dobrze jak kiedyś. W Kajetanach przeszła 8 operacji w trakcie których podjęto próby wszczepienia implantu słuchowego, jednak pojawiły się komplikacje. Pojawił się wielokrotnie perlak, który trzeba było usunąć na stole operacyjnym. Pojawiły się zrosty pooperacyjne, które to uniemożliwiły. Aktualnie perlak co jakiś czas powraca, więc jedyną opcją aparatu jest ten wyżej wymieniony. Żona aktualnie straciła pracę, staraliśmy się z naszych dwóch pensji uzbierać na aparat. Plany się jednak pokrzyżowały. Dostaliśmy dofinansowanie z NFZ na 1800 zł, jednak nadal nam sporo brakuje na resztę. Dzięki waszej hojności żona będzie mogła normalnie funkcjonować. Aparat Adhear jest jednym z najnowszych modeli i jedyną opcją jaka jest dla niej możliwa. Aparat kosztuje 7800zł. Bardzo prosimy Was o pomoc.