Nazywam się Piotr mam 29 lat. Od 5 lat zmagam się z guzem mózgu- Gwiażdziakiem anaplastycznym III stopnia. To wtedy 5 lat temu dostałem wyrok-guz złośliwy nieoperacyjny! Przeszedłem piekło! Silne padaczki do utraty przytomności, bóle głowy bardzo wyniszczyły mój organizm. Po chemioterapii oraz radioterapii udało się go uśpić. Odzyskiwałem siły gdy po 2 latach na wizycie kontrolnej dostałem kolejny wyrok- WZNOWA! Drugi guz - nieoperacyjny!!! Świat się zawalił. Nagle wszystko przestało mieć sens. Kolejne dawki chemii, bardzo mocnej sprowadziły mnie do pozycji leżącej. Niestety ten guz jest o wiele grożniejszy i bardzo odporny na leczenie, gdyż chemioterapia okazała się nieskuteczna! Guz wciąż rośnie, pojaiwa się obrzęk mózgu, który powoduje tragiczne skutki w moim organizmie. Na ostatniej wizycie kontrolnej otrzymałem diagnoze- "Guz wylał na mózg! Jak najszybciej musi przejść operacje-ponieważ nie przeżyje"... Tej operacji podejmie się wyłącznie lekarz z Niemiec w Berlinie. Mam 2 synków Alexa i Melvinka!!! Bardzo ich kocham i pragnę z nimi zostać! Są moim całym życiem. Codzień na nowo mam siłe do walki dla moich dzieci. Przez 5 lat każdego dnia żyje nadzieją że jutro będzie lepiej jednak niezawsze tak jest. Pragnę żyć, nie załamuję sie, rodzina tak bardzo mnie wspiera i podnosi na duchu! Jednak sami nie poradzimy sobie dlatego wraz z rodziną zwracam się z prośbą o pomoc duchową a również finansową ponieważ, zebranie tak dużej kwoty w tak krótkim czasie jest dla nas niemożliwe! nr kontaktowy; 782 020 686

Stan zdrowia wciąż się pogarsza

Co przedstawia?

alex i melvin są dla mnie całym życiem

Pragnę stanąć na NOGI

Co przedstawia?