Pomóż szczeniakowi pokonać nieznaną chorobę
Pomóż szczeniakowi pokonać nieznaną chorobę
Nasi użytkownicy założyli 1 232 021 zrzutek i zebrali 1 365 911 148 zł
A ty na co dziś zbierasz?
Aktualności1
-
Nie wiem od czego zacząć. Tyle osób zaangażowało się w zbiórkę. Wpłacaliście i udostępnialiście, za co Wam z całego serca dziękuję. Dziś od rana Cody był inny niż zwykle. Zaczął kaszleć, dusić się , dziwnie charczeć oraz był bardzo słaby. Po chwili te objawy minęły ,ale jednak jego oczy były inne niż zwykle. Tak jakby wołał o pomoc. W południe dopadł go paraliż łap. Od razu dzwoniąc do weterynarza ,aby przyjechał, uspokajałam go i przytulałam, kiedy leżał i strasznie się męczył. Ostatecznie poddaliśmy Go humanitarnej eutanazji. Odszedł w Moich ramionach, nie mecząc się już dalej.
Zrobiłam i oddałam wszystko co mogłam, aby Go uratować. Neurolog, który jako jedyny w Polsce posiada tytuł oraz certyfikaty poparte egzaminem europejskim, był Naszą ostatnią deską ratunku . Niestety choroba Codiego była przypadkiem jednym na milion…
Cieszę się , że mogłam zapewnić Mu jak największy komfort do końca życia. Dziękuję jeszcze raz za każdą złotówkę.
Mam nadzieję, że jest Mu tam lepiej i je najlepszą karmę na świecie .
Poniżej wstawię paragony z diagnozowania oraz fakturę z eutanazji.
POZOSTAŁE PIENIĄDZE ZOSTAŁY PRZEZNACZONE NA SCHRONISKO
Nikt jeszcze nie dodał komentarza, możesz być pierwszy!
Dodawaj aktualności i informuj wspierających o postępach akcji.
To zwiększy wiarygodność Twojej zrzutki i zaangażowanie darczyńców.
Opis zrzutki
LINK DO FILMU :https://youtube.com/shorts/Mi5KZWgX6Xs?feature=shared
Witam,
Przedstawiam Wam moje oczko w głowie, psie dziecko o imieniu Cody. Bardzo chciałam mieć swojego psiego przyjaciela. Niestety brak dodatkowej wiedzy dał mi lekcję na całe życie i zaprowadził mnie do pseudo hodowczyni, której ,,hodowla'' nie była zarejestrowana w ZKWP. Pani nie przejawiała zainteresowania oraz chęci pomocy, analogicznie na dalszą część zachowania hodowczyni spuśćmy zasłonę milczenia. Nabyłam małego, cudownego szczeniaka, który urzekł mnie od pierwszych chwil i cieszyłam każdym momentem, który spędzaliśmy wspólnie. Niestety nie trwało to długo, gdyż przed ukończeniem 5 miesiąca Cody zaczął inaczej funkcjonować. Choroba zaczęła objawiać się lękliwością oraz narastającym problemem z poruszaniem się. Rozpoczęliśmy diagnozowanie od morfologii , biochemii i RTG. Badania wyszły prawidłowo, a wyniki nie wskazywały na jakiekolwiek schorzenia, które weterynarz mógł od razu zdiagnozować. Choroba zaczęła postępować w zaskakująco szybkim tempie. Jesteśmy po badaniach genetycznych, tomografie komputerowym, badaniach na neosporę, dystrofię mięśniową, RTG, morfologii i biochemii oraz SNAP. Wszystkie wyniki wyszły negatywne i nadal nie postawiono ostatecznej diagnozy. Dodatkowo czekają nas wizyty u neurologa Dr. Hab. Marcina Wrzoska oraz badanie MRI (koszt badania waha się od 1390-1500zł za jeden odcinek 15 cm), natomiast my musimy zrobić rezonans minimum 3 odcinków oraz badania neurologiczne (około 300 zł za jedno)
do tego dochodzą koszty poboczne (kolejne wizyty, badania krwi, pobranie płynu mózgowo rdzeniowego). Koszty diagnozowania mogą ulec zmianie, gdyż nie wiemy jakie dodatkowe badania będą konieczne do postawienia diagnozy. Robiłam co w mojej mocy, ale koszty związane z badaniami przewyższają moje możliwości, a w tej sytuacji liczy się czas.
Będę wdzięczna za każdą złotówkę, każdy drobny gest. Chciałabym, aby Cody żył bez bólu, aby mógł cieszyć się ze spacerów i wspólnie spędzonych chwil.
Ta zrzutka nie ma jeszcze opisu.
Stwórz swój własny link do promocji zrzutki i sprawdzaj na bieżąco statystyki!
Stwórz swój własny link do promocji zrzutki i sprawdzaj na bieżąco statystyki!