Na wózek inwalidzki i rehabilitację
Na wózek inwalidzki i rehabilitację
Nasi użytkownicy założyli 937 292 zrzutki i zebrali 928 406 925 zł
A ty na co dziś zbierasz?
Aktualności2
-
Witam ponownie 🙂 Serdecznie dziękuję za dotychczasowe wpłaty na zakup wózka inwalidzkiego 🤗
Jeśli ktoś z Was chciałby mnie wspomóc, ale obawia się wiarygodności założonej przeze mnie zbiórki lub chciałby darowiznę odliczyć od podatku w rozliczeniu PIT. Informuję, że jest możliwość przekazania darowizny poprzez Fundację Dobro Powraca, której jestem podopieczną, a która jest Organizacją Pożytku Publicznego. Fundacja czuwa nad prawidłowym wydatkowaniem zebranych środków i wszystko rozlicza dopiero po przedstawieniu faktury lub rachunku.
Na stronie Fundacji Dobro Powraca jest mój profil https://dobropowraca.pl/podopieczny/anna-czarniecka/, gdzie można dokonać wpłaty darowizny lub przekazać 1% podatku. Pamiętajcie, tylko aby wpłaty dokonać na konto:
Fundacja Dobro Powraca Wrocław 95 1140 1140 0000 2133 5400 1001 i w tytule przelewu wpisać Anna Czarniecka, bo tylko wtedy będę mogła z tej darowizny skorzystać.
Przekazując 1% podatku trzeba w polu numer KRS wpisać:
0000 33 88 78
W celu szczegółowym należy podać:
Anna Czarniecka
Nikt jeszcze nie dodał komentarza, możesz być pierwszy!

Ta zrzutka nie ma jeszcze aktualności.
Opis zrzutki
Zbieram na elektryczny wózek inwalidzki, którym da się jeździć po podwórku. Mój 10-letni wózek jest już rozklekotany i lada dzień może odmówić wożenia mnie. W zasadzie nie jestem w stanie poruszać się nim po podwórku, ale po mieszkaniu jeszcze ciągnie. Ze względu na niesprawne nogi i ręce potrzebuję wózka specjalnego, który będzie miał amortyzowane zawieszenie i gumowe koła. Powinien być wyposażony w regulowane siedzenie, oparcie, podnóżki oraz podłokietniki, aby można było dostosować do mnie. Powinien być wyposażony w specjalny sterownik, który nie wymaga wielkiej siły do obsługi.
W 2012 roku zdiagnozowano u mnie wtórnie postępującą odmianę stwardnienia rozsianego i od tego czasu poruszam się na wózku inwalidzkim. Choroba odebrała mi sprawność nóg i rąk, sprawiła również, że nie mogę pracować, a do wykonania codziennych, podstawowych czynności potrzebuję pomocy drugiej osoby. Z dnia na dzień powolutku ubywa mi siły i to, że dzisiaj jeszcze podniosę kubek nie będzie pewne jutro. Stwardnienie rozsiane jest bardzo podstępną chorobą i często wybiera losowo, jaki organ zaatakuje i osłabi.
Przypuszczam, że objawy choroby miałam już w 2007 roku, bóle kręgosłupa doprowadziły do operacji kręgosłupa odcinka lędźwiowego — jedna w 2008, druga 2009. Wróciłam nawet do pracy, ale w 2011 było tragicznie — z trudem chodziłam. Dalej to już poszło szybko: szpital, rehabilitacja, szpital i minimalna poprawa, lecz nie na tyle, aby wyjść z domu i wrócić do pracy. Nogi odmówiły posłuszeństwa i wylądowałam na wózku inwalidzkim. Wraz ze sprawnością utraciłam również marzenia, jest tu i teraz, aby przetrwać tylko dzień bez bólu.
W moim stanie nie kwalifikuję się do żadnego programu leczenia, możliwe jest tylko łagodzenie objawów choroby lekami przeciwzapalnymi i zapobiegającymi sztywnieniu kończyn. Rehabilitacja to jedyna szansa na opóźnienie postępów choroby i zachowanie jakiejkolwiek sprawności. Rehabilitacja domowa jest kosztowna, ale w moim
stanie jest niezbędna, abym mogła jakoś żyć i nie być ciężarem dla opiekującego się mną męża. Skromna renta nie pozwala jednak na regularną rehabilitację i godne życie.
Będąc jeszcze osobą chodzącą myślałam, że jak to teraz jest dobrze, wszędzie nowe chodniki i podjazdy, obniżone nawet krawężniki. Niestety obecnie zmieniłam zdanie i wcale tak kolorowo nie jest, chociaż zmiany są duże. Mąż mówił, że wszędzie w okolicy jest równo i są podjazdy, dlatego pewnego razu zwykłym wózkiem wybrałam się do lekarza. Jak się okazało to, co zdrowemu jest równe i niestrome, chory nie jest w stanie pokonać. Wszędzie kostka brukowa, która powoduje drganie wózka, a koła przenoszą je na mój kręgosłup i zamiast cieszyć się wyjściem na podwórko, myślałam tylko jak to teraz będzie wrócić do domu. Wróciłam sztywna i obolała, nigdy więcej już nie zaryzykuję, dlatego proszę pomóżcie mi kupić odpowiedni wózek.
Z wielkim trudem przychodzi mi prosić o pomoc, jednak do tego zmusza mnie sytuacja, w jakiej się znalazłam. Od 2014 roku jestem podopieczną Fundacji Dobro Powraca i można mnie wspomóc, przekazując 1% podatku.
Jeśli po zakupie wózka coś ze zbiórki jeszcze zostanie, to Twoje wsparcie pomoże mi w pokryciu kosztów rehabilitacji, zakupu leków i sprzętu rehabilitacyjnego oraz jego naprawę.
Z góry dziękuję za okazaną pomoc.
Stwórz swój własny link do promocji zrzutki i sprawdzaj na bieżąco statystyki!
Stwórz swój własny link do promocji zrzutki i sprawdzaj na bieżąco statystyki!

Nagrody / oferty 1 Nowość
Kupuj i wspieraj zrzutki.
Nowość! Teraz możesz wspierać zrzutkę samemu dodając nagrodę/ofertę. Ty sprzedajesz, a środki trafiają bezpośrednio na zrzutkę, pomaganie jest takie proste - czytaj więcej.
Kupuj i wspieraj zrzutkę
Nieaktywne
Sprawdzony przepis na pierniczki z lukrem
Podziękowanie i receptura sprawdzonego przeze mnie przepisu na pierniczki. Pierniczki są bardzo szybkie do przygotowania, a po upieczeniu nie wymagają leżakowan...
10 zł
Kupione 1
Skarbonki
Załóż skarbonkę
Jeszcze nikt nie założył skarbonki na tej zrzutce. twoja może być pierwsza!