Bardzo pilne Kochani 😞

Dzisiaj przeprowadzaliśmy interwencję w Krynicy Zdrój w sprawie Martina ( Chłopca na zdjęciu ). Martin to 5 letni chłopiec cierpiący na autyzm. Wraz ze swoją Mamą Anastazją niedawno przyjechali do Polski uciekając przed wojną. Anastazja wychowuje Martina sama już od dawna. Chłopiec wymaga bardzo dużo uwagi ponieważ jego choroba sprawia że jest bardzo aktywny. Na początku trafili do ośrodka dla Uchodźców natomiast kilka dni później Małżeństwo będące lekarzami zaproponowali Anastazji że zabiorą ją z dzieckiem do siebie obiecując jednocześnie pomoc psychologiczną i medyczną dla Martina. Po 2 dniach na postawie skali mierzenia autyzmu doszli do wniosku że chłopiec ma najżywszy poziom tej przypadłości i stwierdzili że nie chcą się jednak podejmować opieki dlatego zawieźli ich do ośrodka z którego ich zabrali. Okazało się niestety że ich miejsce w tym ośrodku zostało już zajęte przez kogoś innego. Koordynatorzy z centrum kryzysowego znaleźli dla Anastazji i Martina miejsce w Krynicy Zdrój. Niestety, jak się okazało Ukraińskie Panie które już zostały ulokowane w ośrodku w Krynicy nie są zadowolone z obecności dziecka które jest tak bardzo aktywne. Przeszkadza im to że Martin mówi sam do siebie, wszystkim sie interesuje a czasem również bywa zbyt gwałtowny w stosunku do ich dzieci. Z uwagi na ich zgłoszenie do Właściciela ośrodka w którym obecnie Martin się znajduje została podjęta decyzja o chęci pozbycia się problemu jakim jest chore dziecko ponieważ nie pasuje do wypracowanej wcześniej atmosfery. Anastazja z Martinem jest przerzucana z miejsca do miejsca jak rzecz a na empatię ze strony osób znajdujących się w tej samej sytuacji co oni nie ma co liczyć o czym przekonaliśmy sie dzisiaj odwiedzajac Martina i jego mamę. Po 5 minutach naszej wizyty podczas której wręczyliśmy wszystkim dzieciom w ośrodku słodkie upominki, zgromadzone Kobiety zaczęły krzyczeć na mamę Martina że nas sprowadziła. Kobiety wyszły z założenia że Anastazja skarży sie na warunki panujące w ośrodku i stąd wynika nasza wizyta. Kobiety te skarżą się do Właściciela obiektu na zachowanie chłopca i stąd decyzja o ponownej relokacji. Zapewniam że mama Martina nie powiedziała na temat miejsca w którym się znajduje ani jednego złego słowa. Nasza interwencja wynikała ze zgłoszenia ponownej chęci relokacji dla Martina i jego mamy. Mniejsza z tym. Anastazja to bardzo miła Kobieta która kocha swojego syna i zrobi dla niego wszystko. Dzisiaj zabraliśmy ich na kilka godzin aby mogli odpocząć i podbudować wiarę w dobro ludzkich serc. Mam nadzieje że nam się udało 💙💛

Pilnie potrzebujemy pomocy w zapewnieniu Martinowi i jego mamie przyjaznej atmosfery która jest bardzo potrzeba chłopcu z przypadłością z którą sie mierzy. Mamy już zapewnione miejsce w przedszkolu dla Martina. Jest to przedszkole dla dzieci z autyzmem więc Martin będzie miał fachową opiekę. Nie mamy jednak cały czas miejsca w którym moglibyśmy ulokować Anastazję z synkiem dlatego zwracam sie z prośbą do ludzi o dobrym sercu ❤️❤️❤️

Zależy nam na jak najszybszym zabraniu Martina i jego mamy do miejsca w którym bezpiecznie i w przyjaznej atmosferze będą mogli poczekać na możliwość powrotu do ich Ojczyzny z poczuciem tego że nikt się ich nie pozbędzie po 2 dniach.

Ze zgromadzonych środków wynajmiemy na dłuższy okres mieszkanie dla Martinka i jego mamy, blisko przedszkola w którym już na niego czeka fachowa opieka. Mieszkanie w tej sytuacji jest jedyną możliwością która nie narazi chłopca na kolejną relokację spowodowaną jego przypadłością.

W zależności od ilości zgromadzonych środków postaramy się również o stałą opiekę psychologiczną dla obojga oraz zapewnienie podstawowych narzędzi do rozwoju chłopca. Musimy im też początkowo zapewnić wyżywienie i środki na wszelkie opłaty związane z samodzielnym mieszkaniem oraz jego wyposażenie ❤️

Mocno w Was wierzę 💙💛💙💛💙💛 

Serce mi się kraja Kochani 🙁 Bardzo chcemy dać Martinowi poczucie bezpieczeństwa i trochę radości.

Martinek z góry dziękuje za każdą przekazaną złotówkę ❤️