W sobotę wieczorem kobieta żaliła się mi że nigdzie jej nie zabieram, że bida i nędza, że kasy nie ma że ona by chciała wyjść gdzieś z domu. Dziecko i dom na utrzymaniu a milionów jak niektóre Mirki nie zarabiam to kasy nie mam, smutno i żal mi się zrobiło że kobieta nie zadowolona że płacz i lament więc rano wstałem zjadłem śniadanie i pojechałem do lombardu i sprzedałem moją Xperię M2 za grosze, a dokładnie 230 zł by zabrać ją do wielkiego miasta na zakupy.

W galerii spędziłem z nią bitych 6 godzin, zakupiła parę spodni wcześniej przymierzając z 10 różnych par, wie że nam się nie przelewa i nie chciała żałować zakupu, dwie poduszki (po bagatela 3,45 zł sztuka) zestaw sztućcy, bo mieliśmy każdy z innej parafii i było jej wstyd i nie mogłem odpuścić autka dla naszego Cezika, pomyślałem że skoro ja nie mam swojej zabawki to nich on przynajmniej ma nową, i jedzenia w tesco na tydzień, dwa

Na początku nie chciałem od nikogo pomocy myślę sobie, telefon jak telefon jakoś przeżyje, może uda mi się coś dorobić, może jakoś uzbieram, problem w tym że mamy w tym miesiącu bardzo uszczuplone zarobki, Kobieta nie pracuje i nie dostanie w tym miesiącu wychowawczego (470 zł), Cezik chorował, lekarz leki itp, ja sam zarabiam w sklepie GSM i się nie przelewa, a tutaj jeszcze rachunki do opłaty i jeść trzeba za coś, za czynsz zwlekamy jeszcze z poprzedniego miesiąca.

I tak dotarło do mnie że nie mam szans sam uzbierać do 8 grudnia 280 zł zwłaszcza że w portfelu prawie pusto, i posmutniałem bo jednak przywiązany byłem do mojej zabawki, czyściłem ją głaskałem mówiłem do niego ( :) jak to do telefonu) i szkoda mi go bardzo tak za bez cen oddawać :(. Napisałem na wykop.pl tą historie i zgłosiło się kilku niesamowicie szczodrych Mirków ( @Harold: @mlody_q: @emil46 @adulski ) i zaoferowali pomoc w uzbieraniu kwoty, głupio mi strasznie ale jałmużny nie chcę każdą wpłatę oddam jak tylko uzbieram a dodatkowo deklaruje że każdy kto pomoże mi odzyskać telefon dostanie ode mnie prezent do swojego telefonu, pracuje w serwisie GSM i mam zniżki kokosów nie zarabiam jak pisałem ale będę zbierał choćby mi to miało zająć dwa lata by każdemu wpłacającemu wysłać jakiś gadżet do jego telefonu :) WIARA W LUDZI OVER 9000!

Sam mam uzbierane 15 zł i zbieram dalej:

@emil46 wpłacił 20 zł

@Harold: wpłacił 25 zł

@mlody_q, @adulski wyrazili szczerą chęć wpłaty.

Numer rachunku : 28 1140 2004 0000 3002 6953 6184

Posiadacz rachunku : ŁUKASZ DOMINIK KACZOROWSKI

Głowno 95-015 ul. Kopernika 7/29