Krzysztof walczy od 2018 roku z chorobą nowotworową narządów moczowo-płciowych i z chorobami współistniejącymi...

Diagnoza zmieniła całe jego życie. To, co wyglądało na zwykłą infekcję z gorączką okazało się jedną z najgorszych chorób. Jeszcze wiele niewiadomych przed nami, ale już teraz wiemy, że po ponownej chemioterapii i radioterapii będzie konieczna rehabilitacja, dalsze leczenie farmakologiczne oraz suplementacja diety w celu odbudowy organizmu po przyjętych bardzo dużych dawkach chemioterapii i radioterapii.

Rok 2022, wówczas przeciwnikiem był covid-19, z którym udało mi się stoczyć wygraną wojnę, gdyż pomyślnie przeszedłem 3 razy i gdzie na skutek nastąpił nowotwór złośliwy chłoniak rozlany ziarnisty migdałów a jamie ustnej i powikłania.. nadal trwa chemioterapia.

Niestety teraz przyszło mi się zmierzyć z kolejną chorobą jaką jest rak jelita grubego w stadium 4.

Jednak tym razem - z ciężkim sercem- jestem zmuszony zwrócić się do wszystkich Ludzi dobrej woli o pomoc finansową, gdyż leczenie, konsultacje medyczne, dojazdy, leki, suplementy i odpowiednia dieta niestety bardzo wykraczają poza dostępny budżet. Prosić o pomoc nie jest mi łatwo, bo nigdy tego nie robiłem i nie myślałam, ze kiedykolwiek poproszę.

O ile moja determinacja, wiara, optymizm , chęć do życia oraz pokonania nieproszonego gościa są ogromne, to bez Waszej pomocy będzie mi bardzo trudno to osiągnąć. Chciałbym móc znowu robić to co lubię - moje pasje to podróże i fotografia.

Wiem, że mnóstwo osób jest w podobnej do mojej sytuacji, dlatego długo wahałem się w kwestii założenia tej zbiórki. Ogromnie więc doceniam każdy gest zainteresowania z Waszej strony, każdą złotówkę, szturm do Nieba czy tez udostępnianie. Nawet najmniejsza pomoc jest na wagę mojego życia i zdrowia. Dobro wraca.