Mambo!

Już niedługo, bo w październiku takie właśnie „cześć” w Suahili będzie mi towarzyszyć każdego dnia.

Jak myślicie? Dlaczego?

Tak! Wyjeżdżam do Afryki! To będzie już moja druga wizyta na tym niesamowitym kontynencie. Pierwszy raz, trzy lata temu, miałam okazje spędzić miesiąc w górzystej Rwandzie. W tym roku kierunkiem podróży będzie Kenia.

Dobrze dobrze, ale jaki jest cel tych podróży?

Przede wszystkim jadę tam dla ludzi. Poznać kulturę, w której żyją jak i ich samych. Spotkać się z nimi i po prostu być. Środkiem do tego będą między innymi rekolekcje ewangelizacyjne, które będziemy tam organizować. Chcemy, aby nasze spotkanie z drugim człowiekiem stworzyło mu także okazję do poznania Boga. Odwiedzimy również dom dziecka Shalom. Nasze zadanie tam będzie pozornie proste, jednak bardzo ważne. Chcemy najzwyczajniej w świecie spędzić czas z mieszkającymi tam dziećmi. Wydaje się to banalne, ale dla nich jest bardzo ważne.

Mówiąc w skrócie, jedziemy tam, żeby służyć

Taki wyjazd to jednak dla nas spory koszt. Nie jest to kwestia jedynie biletów lotniczych. Oprócz tego potrzebuje środków na szczepienia, wizy, koszty naszego pobytu w Kenii przez niemal miesiąc. To już dużo a jednak nie wszystko. Koszty rekolekcji są również pokrywane przez nas, ponieważ ci, którzy będą w nich uczestniczyć nie mają możliwości opłacić ich na własną rękę.

Stąd też ta zbiórka. Przyda się każda złotówka, dlatego jeśli nasz cel jest Ci w jakiś sposób bliski to zachęcam do wpłat, do udostępniania zbiórki. Oprócz tego nie zbędna jest też wasza modlitwa za to dzieło.

Będę ogromnie wdzięczna za każde najmniejsze wsparcie! Mała wpłata czy modlitwa, wszystko będzie na wagę złota!

Zróbmy to razem!