Na odzyskanie wolności zabranej przez Franczyzę
Na odzyskanie wolności zabranej przez Franczyzę
Nasi użytkownicy założyli 1 231 826 zrzutek i zebrali 1 365 121 216 zł
A ty na co dziś zbierasz?
Opis zrzutki
Jestem młodym człowiekiem, który chciał spełnić jedyne swoje marzenia, chciałem mieć coś własnego, zacząłem bardzo wcześnie pracować, godziłem szkołę z pracą nie miałem lekko, pracowałem gdzie się działo i trafiałem na różnych ludzi oraz zdobywałem wiele doświadczeń. Każde doświadczenie pchało mnie coraz dalej, ale i przynosiło wiele cierpienia. Mam cukrzyce jestem na insulinie mimo to ciężko pracowałem, ostatnia moja praca to transport międzynarodowy, gdzie bez spania nawet 47h ponad jeździłem, czasem nawet bez jedzenia czy mycia, transport to ciężki chleb, w biegu coś zjesz albo nie w biegu się umyjesz bądź nie, ale zarobkowo bardzo dobry. Dzięki transportowi i firmie mieszczącej się w Zabrzu wiele zarobiłem, ale straciłem wiele zdrowia pogłębiłem cukrzyce. Po zakończeniu kariery kierowcy postanowiłem wydać oszczędności na coś własnego, rzuciła mi się w oczy gastronomi a w zasadzie przyczepa gastronomiczna. Postanowiłem zadzwonić i dowiedzieć się co i jak. Ostatecznie napaliłem się by otworzyć własny punkt by w końcu być na miejscu i mieć coś własnego, oraz poprawić swój stan zdrowotny. I tak właśnie się zaczęło , nawiązałem kontakt z franczyzodawcą, który przeprowadził mnie przez cały proces osiągnięcia punktu. Wszystko było idealnie zorganizowane tak, że nawet nie zauważyłem odchyleń tak byłem nakręcony na własny biznes. Okazało się jednak, że to w co zainwestowałem ze wspólnikiem, który również zainwestował całe swoje życie wszystkie pieniądze które uzyskał z odszkodowania za ciężki wypadek i zmarnowanie mu kilkanaście lat życia zostały mu odebrane. Firma która miała nam pomagać przez to, że udostępniają nam swoją nazwę zabrała wszystko na co ciężko pracowaliśmy , ale i wolność Polską. Nie ma końca Franczyza nie dość, że zawarła ze mną umowę jednostronną na korzyć dla nich to jeszcze narzuca sztywne ceny i na dodatek w trakcje umowy dorzuca różne koszty bym tylko płacił. Zmusza mnie to szkoleń pod karą, zmusza do dawania promocji po mimo braku funduszy zmusza do rozdawania pieniędzy mimo, że nie mam na insulinę i życie własne wszystkie pieniądze są dawane tylko im dla nich dla franczyzodawcy, kosztem ludzi chorych czerpią przyjemności. Przyczepa gastronomiczna jest wzięta na mnie w banku, mimo to nie mogę jej sprzedać ani nic z nią zrobić czyli ja spłacam a oni robią co chcą z nią jeżeli nie posłucham straszą ogromnymi karami w tysiącach. Ratując się sprzedaje wszystko co mam jeszcze w wynajmującym mieszkaniu, za chwilę będę bez niczego z długami i nie mam żadnego prawa. Polskie prawo na to zezwala by Franczyzodawca okradał i zamykał do nie woli innych młodych ludzi. A na koniec wysyła do więzienia bo przecież trzeba spłacać przyczepę,która tylko teoretycznie jest moja a praktycznie ich. Nie liczą się, że ma się prywatne życie chorobę czy inne wydatki byle by wydoić do dna. Dlatego rozwiązanie jest tylko jedno z punktu umowy zapłacić 25 tys złotych za rozwiązanie umowy i uzyskać zgodę na sprzedaż punktu od nich by odzyskać część pieniędzy, które pójdą na zadłużenia, które musiałem zrobić by punkt funkcjonował bo jeśli nie nałożyli by karę. Chciałbym być wolnym obywatelem, ale bez pomocy innych nie będę ani ja ani Spólnik dlatego jestem zmuszony do ogłoszenia zbiórki mimo że straciłem wszelka nadzieję
Ta zrzutka nie ma jeszcze opisu.
Stwórz swój własny link do promocji zrzutki i sprawdzaj na bieżąco statystyki!
Stwórz swój własny link do promocji zrzutki i sprawdzaj na bieżąco statystyki!