Gdy byłem dzieckiem zawsze nie mogłem doczekać się Świąt Bożego Narodzenia. Co roku gryząc karpia, z zaciekawieniem zerkałem pod choinkę. Byłem podekscytowany gdy wszyscy otwierali prezenty. Najczęściej otrzymywałem ich kilka, wtedy nie rozumiałem, że rodzice czy dziadkowie dostawali pojedyncze symboliczne podarunki, a cała uwaga skupiała się na dzieciach. Czemu? By sprawić nam radość i byśmy mieli piękne wspomnienia. Zrozumiałem to dopiero będąc dorosłym, obserwując młodsze pokolenie, które szczęśliwe rozrywa świąteczny papier i mówi „wow!”. To bardzo miły widok, kiedyś też tak robiłem. 

To był bardzo ciężki rok. Kilka dni temu otrzymałem wiadomość od jednej z placówek Domu Dziecka. Niestety z powodu pandemii firma, która zawsze pomagała im zrobić świąteczne paczki musiała się wycofać. Zostali z tym sami, a jak się okazało nie są jedyni w mieście z takim problemem. 

Życie jest niesprawiedliwe, kilka linijek wyżej rozpisywałem się o magicznym czasie świąt. Nie doceniamy bo znamy to, prawda? Zastanawialiście się kiedyś jak wyglądają święta bez rodziny? Jak wygląda dzieciństwo gdy nie masz rodziców? Gdy z tym wszystkim jesteś sam? Owszem są koledzy i koleżanki, ale oni nigdy nie zastąpią Ci rodziców. To smutne. Możemy jednak sprawić by dzieciaki w Sosnowcu chociaż na chwilę się uśmiechnęły, by w wigilię nie zostały bez prezentu. Podjąłem decyzję, by spróbować przygotować prezent KAŻDEMU DZIECKU Z DOMU DZIECKA W SOSNOWCU. Łącznie jest ich 110. Przyjąłem, że na 1 dziecko spróbujemy zrobić paczkę za 100zł. Przekazuje 1000 złotych na 10 paczek. Zostaje 100 dzieciaków, bez Was tego nie zrobię. Chcesz pomóc i przekazać obojętnie jaką kwotę na paczkę? A może masz możliwość dołożyć coś do paczek? Napisz mi o tym w komentarzu poniżej. Wierzę, że Nam się uda. Zróbmy wszystko by w wigilie wręczyć im prezenty ❤️ Dzieci napiszą listy z imiennymi podziękowaniami, które opublikuje na tym profilu. Niech inne miasta w Polsce zobaczą, że sosnowiczanie potrafią się łączyć i pomagać. Na zdjęciu ja z bratem. Jak widać, niewiele nam trzeba było do szczęścia. 

Proszę udostępnij ten post. 🙂