Panleukopenia znowu w natarciu😢 

Tym razem dopadła stado wolno żyjących niemałych, jednak młodych kotów, którym od niedawna z Waszym ogromnym wsparciem pomagamy. Przez niespełna 2 tyg. odłowiłyśmy 12 kotek i kocurów do zabiegów. Od Was otrzymałyśmy mnóstwo karmy dla nich. Miały żyć tam bezpiecznie, nie rozmnażać się, dokarmiane i kochane…

Wczorajszy poranny telefon od opiekunki karmicielki nas zmroził. Kicia Kropeczka przyszła słaniając się na łapkach, z ogromną biegunką😢 

Magdalena migiem pojechała na miejsce i po wykonaniu testu okazało się, że to panleukopenia!! Kropeczka nie była już w stanie stać o własnych siłach 😢 

Mimo natychmiastowej reakcji i najlepszej opieki w Warminskim Centrum Zdrowia Zwierząt, Kropeczka w nocy odeszła😭 

Niestety to nie koniec złych wiadomości. Nastepnego dnia kocurek Cycuś przyszedł osowiały i bez apetytu. Test znowu potwierdził PP😡 Cycuś otrzymał surowicę, antybiotyki oraz został nawodniony. Przez kolejne dni czekają go kolejne dawki leków i kroplówek. Jest w troszkę lepszej kondycji, ale znamy tę chorobę i wiemy jaka jest podstępna. Stado liczy 13 kotów, musimy koniecznie zabezpieczyć wszystkie surowicą. Koszty leczenia panleukopenii są ogromne, tym wyższe niestety przy większych kotach😢 

Ale podejmujemy walkę i nie poddamy się. 

Pomóż nam zawalczyć!🙏🙏🙏 Bez naszej pomocy nie mają szans!

Wolontariusze Stowarzyszenia BartKot.