Ugościłam w moim domu Tatianę i jej córkę, Kirę (12 lat). Tatiana ze swoim mężem i córką Kirą były bardzo szczęśliwe w Charkowie.

Pierwszego dnia wojny Tatiana była we Lwowie. Na wieść o wojnie natychmiast zaczęła jechać po swoją córkę żeby zapewnić jej bezpieczeństwo. Koszmarna, pełna strachu, wykańczająca fizycznie, emocjonalnie i psychicznie podróż do Charkowa po córkę i z Charkowa do granicy trwała 10 dni. W końcu, 6 marca Tatiana i Kira, na piechotę (szły 8 godzin), przekroczyły granicę. Do mnie dotarły 6 marca późnym wieczorem. Były wycieńczone, bardzo przerażone, w ogromnym szoku. Jednocześnie nieprawdopodobnie wdzięczne za możliwość odpoczynku w czystym, bezpiecznym łóżku…

W Charkowie został mąż Tatiany, tata Kiry. Pracuje jako wolontariusz rozwożąc lekarstwa, wodę i żywność w części miasta, które najbardziej ucierpiały. W Charkowie zostały też mama Tatiany i jej dwie babcie. Mama Tatiany i jej dwie babcie nie chcą opuszczać swoich domów, bardzo boją się wyjeżdżać.

Tatiana i Kira mają traumy z powodu przeżyć wojennych. Cały czas obie ogromnie boją się o swoich bliskich. Kira boi się iść do szkoły, boi się żyć w Polsce. Tatiana jest też cały czas w szoku, strachu o swoich bliskich, strachu o przyszłość, strachu o to co przyniesie kolejny dzień. Jest je bardzo trudno odnaleźć się w nowej, strasznej dla niej, sytuacji.

Tatiana nie ma pieniędzy, mąż pracuje jako wolontariusz w Charkowie, nie ma teraz żadnego źródła dochodu. Tatiana jest mi bardzo wdzięczna za pomoc a jednocześnie chce być choć trochę samodzielna. Pieniądze są potrzebne każdego dnia – na lekarstwa (Kira miała zapalenie ucha), na rehabilitację pleców Tatiany (w trakcie tej koszmarnej, częściowo na piechotę, podróży, nabawiła się urazu pleców), na przeżycie ....

Nie muszę chyba wspominać jak bardzo przydałby się psycholog czy terapeuta …

Pomimo traumy i szoku Tatiana zaczęła szukać pracy i ma nadzieję niedługo ją znaleźć. Musi jednak brać pod uwagę stan psychiczny swojej córki, Kira boi się być sama bez Tatiany, po traumie wojennej dziecko boi się bardzo wielu rzeczy.

BARDZO PROSIMY O WSPARCIE FINANSOWE, KAŻDA ZŁOTÓWKA JEST CENNA.