Kilka słów od mojej kuzynki.

"Cześć, 

Nazywam się Kamila, mam 19 lat. Do października wiodłam normalne życie nastolatki. Obecnie uczęszczam do ostatniej klasy technikum, w maju czeka mnie matura. Mam wiele planów i marzeń jak każda osoba, która małymi krokami wkracza w dorosłe życie. 

Mieszkam z mamą i młodszym bratem Michałem. Dwa lata temu niespodziewanie zmarł mój tata, zostaliśmy sami. Nasza sytuacja finansowa jest bardzo skromna, do tej pory dawaliśmy sobie świetnie radę, żyliśmy skromnie ale bez większych zmartwień. 

W październiku poczułam się słabo, lekarz rodzinny skierował mnie na badania. Wyniki badań były niepokojące, została skierowana do szpitala w Suwałkach gdzie diagnoza spadła na mnie jak grom 

z jasnego nieba. Wyrok- ostra białaczka szpikowa. Obecnie przebywam w szpitalu w Białymstoku gdzie jestem poddawana chemioterapii. Spędziłam Boże Narodzenie sama, z dala od domu i bliskich mojemu sercu osób. 

Cała sytuacja jest dla mnie bardzo ciężka, szczególnie sprawy finansowe związane z dojazdami 

do szpitala, zakupem leków, suplementów. Zdecydowałam się na założenie zbiórki aby móc się leczyć. Z całego serca wierzę, że pokonam chorobę, przecież mam wiele marzeń do spełnienia! 

Wszystkim wpłacającym bardzo dziękuję. 

Kamila"