id: 2k244b

Kevin sam w Polsce - zbiórka na leczenie

Kevin sam w Polsce - zbiórka na leczenie

Our users created 1 223 695 fundraisers and raised 1 342 143 985 zł

What will you fundraise for today?

Description

Cześć! Jestem Beata i uruchamia zrzutkę dla Kevina, mojego narzeczonego. Kevin przyjechał do Polski z Afryki ponad 5 lat temu, tutaj pracował w różnych fabrykach, aż znalazł pracę bliższą jego wykształceniu jako Native Speaker i uczy języka angielskiego, jego specjalizacja to nauka dzieci i młodzieży. Zrzutka.pl dla nas szansa, na to, aby zdobyć środki na usunięcie tarczycy i zachowanie wzroku przez Kevina.


Kevin jest osobą nieśmiała i podobnie jak ja, dumną, trudno nam przychodzi poproszenie o pomoc. Siły i determinacji dodaje poczucie bezsilności.


Jeszcze zanim się poznaliśmy, Kevin poczuł obrzmienie w gardle i zauważył pierwsze oznaki tego, że w jego gardle dzieje się coś niepokojącego. Bardzo go to zmartwiło, miał świadomość braku ubezpieczenia zdrowotnego - odkąd jest w Polsce, pracodawcy zatrudniają go na kontakty przez pośredników, bez prawa do wolnego, chorobowego i ubezpieczenia zdrowotnego. Na co godzisz się, jak jesteś sam w obcym kraju, którego język jest wyjątkowo trudny do opanowania, zwłaszcza na tyle, żeby przebić się przez biurokrację i zdobyć sprawdzone informacje.


Jak zaczęliśmy się spotykać i dowiedziałam się o tym, co się dzieję, zaczęłam poszukiwać informacji. Szczerze, nie miała wcześniej pojęcia, pracując na etacie i umowach zlecenie, jak skomplikowane i złożone dla obywatela, a co dopiero dla obcokrajowca, mogą być nasze przepisy.

 

ZAŁAMKA NR 1

Pierwszy pomysł to sprawdzenie, czy możliwe jest podpisanie dobrowolnej umowy z NFZ. Dzwoniłam wielokrotne na infolinię NFZ i ZUS. Z pewnością siebie i wypełnionymi wnioskami wybraliśmy się do siedziby NFZ i dostałam w mordę... Nie zostaliśmy nawet skierowani do odpowiedniego pokoju, w punkcie informacyjnym podano nam tylko nr telefonu, do pokoju gdzie są urzędniczki. Zdumiona i zaskoczona, z tej poczekalni, zadzwoniłam do tych urzędniczek, które były jakieś 30 m od nas, w zamkniętym przed petentami pokoju (nie, nie była to pandemia) i co się okazuję...

1. wszystkie informacje jakie otrzymałam na infoliniach są nieprawidłowe

2. urzędnik nie odpowiada za informacje podane na infolinii

3. żeby przystąpić do dobrowolnie ubezpieczenia, w przypadku gdy nie było się wcześniej w systemie, trzeba wpłacić kwotę za okres bezskładkowy, wtedy było to ponad 14 tys. zł, od tego roku to 16 154,02 zł.

Kwota ta była dla nas nierealna do zdobycia, a do tego trzeba przecież dodać składkę opłacaną co miesiąc, ponad 600 zł.


ZAŁAMKA NR 2

Nie poddaję się i dalej szukam sposobów na ogarnięcie sytuacji. Po dłuższym czasie decydujemy się na prywatną opiekę medyczną - lekarską i szpitalną, oferowaną przez jedną z dostępnych na rynku firm. W końcu Kevin może umówić się ze specjalistą i zrobić niezbędne badania. Choć nie na wszystkie wystarcza zakupiony pakiet podstawowy, ale i tak jest tańszy niż NFZ (znacznie). Przynajmniej można od czegoś zacząć i dowiedzieć się więcej o tym, co dzieje się z jego gardle. Niestety nasze obawy się potwierdziły, wykonana biopsja nie zaprzeczyła, ale też nie potwierdziła, że pojawiająca się w gardle zmiana to nowotwór, w opinii dwóch endokrynologów należy tarczycę jak najszybciej usunąć !


Bardzo byliśmy szczęśliwi, jak otrzymaliśmy skierowanie do szpitala i instrukcję jak wypełnić odpowiedni wniosek związany z opieką szpitalną. Uspokoiliśmy się nieco, pojawia się nadzieja, zwłaszcza, że narośl w gardle rośnie, Kevin odczuwa to coraz bardziej dotkliwie, łacznie z posmakiem krwii, a o ilu mi nie mówi, żeby mnie nie martwić? I przychodzi odpowiedź, która ścina z nóg, odmowa pokrycia kosztów zabiegu, bo diagnoza została postawiona w okresie karencji.


ZAŁAMKA NR 3

Czujemy się bezsilni. Tarczyca rośnie, a wraz z jej powiększaniem się, rośnie lęk o zdrowie i o to, co będzie dalej. Na domiar złego, podczas badań podstawowych, lekarz potwierdził to, co Kevin przed sobą ukrywał – źle dzieje się również z jego wzrokiem, w konsekwencji zalecono mu pilne wykonanie zabiegu usunięcia zaćmy w obu oczach. W tym przypadku również został złożony wniosek o refundację i organizację zabiegu, i tak samo jak w przypadku operacji na tarczycę odmówiono.


ZAŁAMKA NR 4

Gdy jest trudno mózg pracuje na wysokich obrotach by znaleźć rozwiązanie i dlatego Kevin postanowił porozmawiać z pracodawcą o możliwości otrzymania umowy o pracę. Rozmowy trwały kilka miesięcy, poczuliśmy, że jest nadzieja na wykonanie zabiegów... Szczęście zmieniło się jednak w koszmar, bo podejście pracodawcy z dnia na dzień uległo zmianie. Nie dość, że nie dostał upragnionej umowy o pracę, to finalnie zostałem bez pracy.


Tarczyca rośnie i dolegliwości w gardle się nasilają, wzrok pogarsza, dodatkowo Kevin został bez pracy.


Nadzieja umiera ostatnia... Dlatego uruchamiam zbiórkę pieniędzy dla Kevina na Zrzutka.pl. Koszty obu zabiegów w placówkach komercyjnych są ogromne – operacja na tarczycę to wydatek 25 tysięcy zł, a zabieg usunięcia zaćmy w obu oczach wraz z opieką około zabiegową to dodatkowe 20 tysięcy zł.


Czujemy, że doszliśmy do ściany. Kevin jest w Polsce od 5 lat, nie widział rodziny od bardzo dawna, a poza mną, nie mam nikogo, kto mógłby mu pomóc. Nie mamy znajomych, którzy prowadzą biznes i mogliby zatrudnić Kevina na część etatu, by mógł stać się częścią systemu NFZ.


Staram się jak mogę, czasem już mnie przerastają formalności, biurokracja, kolejne ściany i sufity to przebicia, do tego pracuję, żebyśmy wspólnie mogli przetrwać trudny czas.


Prosimy o wsparcie!!!

There is no description yet.

There is no description yet.

The world's first Payment Card. Accept payments wherever you are.
The world's first Payment Card. Accept payments wherever you are.
Find out more

Moneyboxes

Nobody created moneybox for this fundraiser yet. Your moneybox may be the first!

Donations 3

 
Rachael, friend of Patrick, Kevin's dad
100 zł
 
Hidden data
hidden
 
User unregistered
50 zł

Comments

 
2500 characters
Zrzutka - Brak zdjęć

No comments yet, be first to comment!