Witam, w dniu dzisiejszym, czyli 27.10.2022 w Dęblinie spłonął w pożarze dom mojej siostry Ewy.

Mieszkała w nim wraz z mężem i 6 dzieci: Maciej 21 lat, Kacper 18, Amelka 13, Hania 7, Staś 4, Basia roczek. Ten dom był dorobkiem ich życia, przez lata włożyli w niego mnóstwo pracy, a teraz zostało im to zabrane.

Dom, który stworzyli był dla wszystkich zawsze otwarty, ciepły, radosny. Dziś stanął w płomieniach i nie zostało w nim nic. Potrzebują wszystkiego, ubrań, butów, bielizny, ale przede wszystkim środków do życia.

Siostra od lat choruje na cukrzycę, codziennie przyjmuje insulinę, w pożarze straciła wszystkie potrzebne leki, które umożliwiają jej codzienne funkcjonowania. Basia, najmłodsza córeczka siostry, potrzebuje pampersów, ubranek, wszystkich podstawowych rzeczy dla tak małego dziecka. Reszta dzieci chodzi do szkoły i stracili wszystko, podręczniki, zeszyty, plecaki.

Potrzebne jest naprawdę wiele i jako rodzina pomożemy ze wszystkich sił, ale w takiej sytuacji, kiedy pożar zabiera wszystko, czego ktoś dorobił się przez całe życie, potrzebna jest większa pomoc, dlatego założyłam tę zbiórkę.

Wiem, ze czasy mamy okropne, ale będziemy wdzięczni za każdą pomoc.

Dobro wraca!

Angelika Nesterowicz