EDIT z dnia 7 marca 2022: Antoninie udało się uciec spod Kijowa. Zabrała ze sobą wszystkie zwierzaki z domu....to koszmarnie długa i ciężka podróż, ma ze sobą 20 kontenerów - 24 zwierzaki. Nie ma swojego auta. Koszty dojazdu do Lwowa były bardzo duże, Antonina bardzo prosi o wsparcie w tej najtrudniejszej wyprawie życia...

EDIT z dnia 1 marca 2022: teraz Antonina nie ma szans wyjechać ze swojej wioski. Jest na terenie gdzie są ostrzały, są pozamykane drogi (często tez niszczone), pozamykane sklepy. Jest tam bardzo niebezpiecznie. Wszyscy Przyjaciele Antoniny, są z nią całym sercem i są gotowi do działania, jeśli takie tylko będzie możliwe. To koszmarne co się dzieje w Ukrainie....całym sercem z Antoniną i jej zwierzakami <3 <3

Pomóżmy Antoninie POMAGAĆ. Zbieramy pieniądze na jedzenie, leki, leczenie, sterylizację, kastrację bezdomnych zwierząt. Zachęcamy do śledzenia strony Ukraińskie Zwierzaki - Antonina/Kijów https://www.facebook.com/ukrainskiezwierzaki

Antonina - wolontariuszka z małej wsi znajdującej się kilkadziesiąt kilometrów od Kijowa.

Od wielu lat pomaga bezdomnym i chorym zwierzętom. Ratuje je z ulicy, pustostanów, złych warunków oraz schronisk...tak schronisk - bo na Ukrainie to często prawdziwe obozy śmierci. Klatki niczym dla ptaków, setki kotów, powoli tracących rozum od braku przestrzeni, chorób i ciągłego szczekania ogromnej ilości psów.

Antonina działa sama, nie prowadzi fundacji, nie ma wsparcia fizycznego, ani finansowego. Każda opłata za kastrację, sterylizację, operację, leki, jedzenie - to jej własne ciężko zarobione pieniądze. Niestety nie starcza ich na życie...często musi pożyczać od znajomych, żeby jakoś przetrwać.

Znaleziony lub uratowany kot trafia do weterynarza, przeprowadzane jest ogólne badanie, robione są testy fiv/felv, potem w zależności od stanu zdrowia kota - leczenie, szczepienie, odrobaczenie, kastracja, sterylizacja. Gdy kot jest już gotowy psychicznie i fizycznie, rozpoczyna się szukanie domu stałego. To trudna droga, bo kosztowna...są chętni na adopcję, ale słysząc o opłatach wielu rezygnuje 🙁 koszt dokumentów do UE to 160 euro, a transport do Polski lub Niemiec (tam trafiają się najczęściej adopcję) to +- 250 euro. Niestety przewoźnicy koszmarnie podnieśli ceny. Antonina nie czerpie ŻADNYCH korzyści finansowych z adopcji, o co niektórzy ją niesłusznie posądzają. Wszystkie koszty są do sprawdzenia i potwierdzenia.

Nikt z nas nie zdaję sobie sprawy jak ogromne koszty ponosi codziennie Antonina. Znalezione koty w 99% wymagają leczenia za nim staną się pięknymi mruczkami gotowymi na nową drogę.

Wspierania, pomagania i rozsyłania informacji. Dziękujemy ❤