25 października obchodzę urodziny, miesiąc później imieniny, trudno o lepszy pretekst do poproszenia o prezent. Zwłaszcza, że nie dla siebie. Zbieram na coś, czym się zajmuję od jakiegoś czasu, a zamierzam zajmować jeszcze bardziej -na wsparcie Dzieci z Dworca Brześć.

Marina Hulia od ponad roku opiekuje się czeczeńskimi dziećmi i mamami koczującymi miesiącami na dworcu w białoruskim Brześciu, oraz tymi, którym udało się w końcu wjechać do Polski i czekają na uregulowanie ich sytuacji prawnej.

Co zmusiło ich rodziców do ucieczki z kraju dumnych kaukaskich gór, kamiennych wież rodowych, krystalicznych rzeczek i niespotykanej gościnności? Dlaczego zgarnęli dzieci i w letnich ubrankach i sandałkach przywieźli na Białoruś? Przyczyny opuszczenia kraju ojczystego są różne, ale w każdym wypadku ważkie i nie do udźwignięcia. Prześladowania, porwania, czasami tortury – niemożność życia w totalitarnym kraju, którym dzisiaj jest Czeczenia.

Dzień po dniu staramy się zwrócić dzieciom skradzione dzieciństwo poprzez zabawę, uśmiech, przytulanie i miłość. Zbieramy pieniądze i dary rzeczowe dla najbardziej potrzebujących, organizujemy spotkania podczas których czeczeńskie i polskie rodziny mogą się poznawać i zaprzyjaźniać, odwiedzamy szkoły i przedszkola zainteresowane poznaniem czeczeńskiej kultury, i regularnie gościmy u Seniorów z Domu Samotnej (niestety) Starości, starając się wnieść w ich życie trochę dziecięcej radości. Wszystkie działania są prowadzone wyłącznie w oparciu o pracę społeczną zaangażowanych w nie osób.

Po ponad roku działania w sposób całkowicie nieformalny i trochę partyzancki, chcielibyśmy pełniej wykorzystywać możliwości jakie daje polskie prawo. Dlatego założyłam Fundację Bank Czasu, w ramach której będzie można legalnie robić to, co inaczej robić jest bardzo trudno. Na przykład sprzedawać rękodzieło czeczeńskich mam, wydawać publikacje, przyznawać stypendia dzieciom, ale także zaspokajać dużo bardziej przyziemne potrzeby skazanych na siebie matek z często licznymi małymi dziećmi.

Fundacja dla nikogo z nas nie będzie miejscem pracy, nie planujemy zmiany charakteru działania, które nadal będzie wyłącznie społeczne ale mamy nadzieję stworzyć nowe możliwości wspierania czeczeńskich rodzin.

Jeśli chcesz się dorzucić do organizowania tego, będę niezmiernie wdzięczna. Urodziny i imieniny to okazja dobra jak każda inna, żeby zrobić coś dla bardziej potrzebujących.

Dziękuję!

Katarzyna Sadło