id: 2yv3v4

koteczki z magazynu zbierają na życie- WALKA Z PANLEUKOPENIĄ

koteczki z magazynu zbierają na życie- WALKA Z PANLEUKOPENIĄ

Description

NIESTETY STAŁO SIĘ NAJGORSZE. KOTEŁKI ZARAZIŁY SIĘ PANLEUKOPENIĄ... NAWET NIE WIEM CO NAPISAĆ... BĘDĘ WALCZYĆ... WCZORAJSZA I DZISIEJSZA WIZYTA U WETERYNARZ TO 600 ZŁ, JUTRO KOLEJNE I TAK NA PEWNO PZREZ TYDZIEŃ A POTEM ZOBACZYMY JAK KOTEŁKI BĘDA SIĘ CZUŁY JEŚLI PRZEŻYJĄ... JESTEM ZDRUZGOTANA I BARDZO , BARDZO PROSZĘ O POMOC...W DOMU MAM JESZCZE INNE KOTY W TYM JEDNĄ NIEZASZCZEPIONĄ KOTKĘ Z DZIAŁEK PO CHOROBIE, JEJ TEZ KUPIŁAM ZESTAW LEKÓW Z SUROWICĄ, BŁAGAM POMÓŻCIE MI JE URATOWAC <3 eDIT. tą decyzją, żeby zabrać rodzinkę, zmienił swoje życie, nie tak miało być, miały iść do fundacji i znaleźć dobre domy, stało się inaczej, warunki w fundacji nie takie na jakie się umawialiśmy. Przestraszyłam się, że coś się im stanie i zabrałam na szybko maluchy i matkę, każdy namawiał, weź są śliczne szybko znajdą domy.... uległam namowom a teraz ja ponoszę tego konsekwencje... chore maluchy prawdopodobnie zaraziły kotkę z działek, która u mnie tymczasuję i była krótko po leczeniu i nie zdążyłam jej zaszczepić...także mam 4 koty chore na panleukopenię, 4 koty to nie jeden, potrzeba dużo surowicy i innych leków, żeby dać im szansę na życie, dzienny koszt leczenia to prawie 600 zł... jestem załamana , jestem osoba prywatną, od 10 lat pomagam bezdomniakom, dokarmiam ponad 25 bezdomniaków codziennie , w różnych miejscach miasta ale teraz już przekroczyłam granicę zza której mogę nie wrócić..., codziennie jeżdżę z kotełkami do Bydgoszczy ( ok. 30 km) na podanie leków i kroplówek, niestety koteczka COCO, źle reagowała na leczenie i szybko jej stan się pogorszył, została w szpitaliku a doktor Słodki z Kliniki SWEETVET pomógł mi zabierając ją na noc do domu, gdzie opiekował się nią w nocy i można to śmiało powiedzieć powstała z martwych... jestem już na krańcu sił, również fizycznych...mam jeszcze inne 3 koty , które są u mnie na wiecznym tymczasie, min. niewidomy, zapomniany przez wszystkich Luluś.... bardzo Państwa proszę o pomoc w opłaceniu faktur za te wszystkie kotełki... marzeniem moim byłoby, żeby znalazły kiedyś wspólny dom z wolierą albo osiatkowanym balkonem, żeby wynagrodzić im to przez co przechodzą lub chociaż 3 cudowne domy... przecież nie mogę teraz przestać ich leczyć :(

601k7LL2MFGzhzdS.jpgl5OgBf1qLVkjyV89.jpg45tndFI2kHoAMe3x.jpgl7I9QrTLe0JLJ0Ol.jpgNIESTETY STAŁO SIĘ NAJGORSZE. KOTEŁKI ZARAZIŁY SIĘ PANLEUKOPENIĄ... NAWET NIE WIEM CO NAPISAĆ... BĘDĘ WALCZYĆ... WCZORAJSZA I DZISIEJSZA WIZYTA U WETERYNARZ TO 600 ZŁ, JUTRO KOLEJNE I TAK NA PEWNO PZREZ TYDZIEŃ A POTEM ZOBACZYMY JAK KOTEŁKI BĘDA SIĘ CZUŁY JEŚLI PRZEŻYJĄ... JESTEM ZDRUZGOTANA I BARDZO , BARDZO PROSZĘ O POMOC...W DOMU MAM JESZCZE INNE KOTY W TYM JEDNĄ NIEZASZCZEPIONĄ KOTKĘ Z DZIAŁEK PO CHOROBIE, JEJ TEZ KUPIŁAM ZESTAW LEKÓW Z SUROWICĄ, BŁAGAM POMÓZCIE MI JE URATOWAC <3 eDIT. tą decyzją, żeby zabrać rodzinkę, zmienił swoje życie, nie tak miało być, miały iść do fundacji i znaleźć dobre domy, stało się inaczej, warunki w fundacji nie takie na jakie się umawialiśmy. Przestraszyłam się, że coś się im stanie i zabrałam na szybko maluchy i matkę, każdy namawiał, weź są śliczne szybko znajdą domy.... uległam namowom a teraz ja ponoszę tego konsekwencje... chore maluchy prawdopodobnie zaraziły kotkę z działek, która u mnie tymczasuję i była krótko po leczeniu i nie zdążyłam jej zaszczepić...także mam 4 koty chore na panleukopenię, 4 koty to nie jeden, potrzeba dużo surowicy i innych leków, żeby dać im szansę na życie, dzienny koszt leczenia to prawie 600 zł... jestem załamana , jestem osoba prywatną, od 10 lat pomagam bezdomniakom, dokarmiam ponad 25 bezdomniaków codziennie , w różnych miejscach miasta ale teraz już przekroczyłam granicę zza której mogę nie wrócić..., codziennie jeżdżę z kotełkami do Bydgoszczy ( ok. 30 km) na podanie leków i kroplówek, niestety koteczka COCO, źle reagowała na leczenie i szybko jej stan się pogorszył, została w szpitaliku a doktor Słodki z Kliniki SWEETVET pomógł mi zabierając ją na noc do domu, gdzie opiekował się nią w nocy i można to śmiało powiedzieć powstała z martwych... jestem już na krańcu sił, również fizycznych...mam jeszcze inne 3 koty , które są u mnie na wiecznym tymczasie, min. niewidomy, zapomniany przez wszystkich Luluś.... bardzo Państwa proszę o pomoc w opłaceniu faktur za te wszystkie kotełki... marzeniem moim byłoby, żeby znalazły kiedyś wspólny dom z wolierą albo osiatkowanym balkonem, żeby wynagrodzić im to przez co przechodzą lub chociaż 3 cudowne domy...

YisvpgimzzOBc7G4.jpg2fyjhYGXIP1WslEz.jpgWqP33V4oBIErNqdf.jpgKxH8xaM7C7CN2OJ2.jpg





są w bardzo awaryjnym miejscu.... błagam o domek dla nich taki normalny...razem albo osobno <3cXFMsvkKQ1E0chy2.jpgFeQDWxb2HFXSptgm.jpgusiałam odebrać kotelki z fundacji, nie o takich warunkach rozmawiałyśmy. I sytuacja staje się bardzo trudna, koty są na bardzo awaryjnym tymczasie, mam kilka dni na zanlezienie domu. :(J7eNAC79xdpG004C.jpgZGVhamQgSc2O3aBo.jpgwsFHSKqRDZyQ7OD0.jpgkociaczki z zakładu 3 miesięczne urodziło się 5. zostały 2 przepiękne dziewczyny. jedyna fundacja zgodziła się je przyjąć. ale wtedy zniknęły. mamcia po sterylizacji nawoływała, szukała. zapadły się pod ziemię. panowie pomagali mi szukać. teren jest przeogromny. zimno i deszczowo. byłam pewna ze coś złego się przytrafiłIiKz7eCN2D0fOL5N.jpg52DWonkk1VWdbyAI.jpgAD8tPesaWVQNsbyV.jpgo i nagle dzisiaj zadzwonili. są. wróciły.. pędem pojechałam po nie. na dworze strasznie zimno. ustaliłyśmy że do fundacji jedzie też ich mamusi ok 4 letnia koteczka walczyła codziennie o życie kilka razy rodziła dzieciaczki. _nie przeżyły... spotkałam ją przypadkiem na ulicy. oswojona. głodna. prosząca o odrobinę uwagi.. dostała tę szansę.. Maluchy dostaną leki i będą zaszczepione. Mamusię wysterylizowałam a wczoraj była na kontroli wizyta 210 zl. prosimy o wsparcie

There is no description yet.

There is no description yet.

Download apps
Download the Zrzutka.pl mobile app and fundraise for your goal wherever you are!
Download the Zrzutka.pl mobile app and fundraise for your goal wherever you are!

Moneyboxes

Nobody created moneybox for this fundraiser yet. Your moneybox may be the first!

Comments 1

 
2500 characters