Drodzy Przyjaciele i Dobrzy Ludzie,

Chcielibyśmy podzielić się z Wami niezwykle trudną historią naszego członka rodziny Pawła, który jest mężem, synem, bratem i kochającym ojcem trójki małych chłopców.

Pod koniec czerwca Paweł wraz z rodziną wybrali się na zasłużone wakacje, pełni radości i nadziei na wspaniały czas. Niestety, te marzenia szybko przerodziły się w koszmar. Dnia 1 lipca Paweł niespodziewanie dostaje ostrych bóli brzucha, którym towarzyszyły wymioty. Dźwięk karetki, szok dla rodziny…

W szpitalu stwierdzono ostre zapalenie trzustki, a choroba szybko postępowała i stan Pawła w bardzo szybkim tempie stał się krytyczny. Trzustka rozlała swoje enzymy, które wyniszczyły narządy w brzuchu. W wyniku tego Paweł doznał wstrząsu septycznego i niewydolności wielonarządowej. Wówczas tylko aparatura medyczna była w stanie utrzymać go przy życiu, a jego cierpienie było nie do opisania.

Ogromnym przełomem w leczeniu okazało się przetransportowanie Pawła samolotem ratunkowym do Szpitala w Jaworznie w miesiącu wrześniu, który jest szpitalem specjalizującym się w leczeniu trzustki. Trafił na oddział OIOM, gdzie rozpoczęto intensywny program leczenia. Po niedługim czasie pojawiła się pierwsza poprawa. Nerki i wątroba zaczęły pracować, co dało chirurgom szansę na przygotowanie Pawła do dalszych operacji. Dzięki wybitnej wiedzy chirurgicznej, odwadze i doświadczeniu Pana ordynatora, brzuch Pawła małymi kroczkami został oczyszczony, a jego stan polepszał się z dnia na dzień.Paweł przeszedł już mnóstwo operacji i zabiegów, a jeszcze przed nim wiele trudnych chwil.

Na dzień dzisiejszy Paweł odłączony jest od respiratora. Jest świadomy. Ma założone dwie stomie na jelicie cienkim i grubym. Zoperowaną dwunastnicę oraz oczyszczony brzuch. W tej chwili jest czas na rekonwalescencje i regeneracje narządów.

Oddany na co dzień swojej pracy, rodzinie i niosący nieustannie pomoc innym, sam teraz potrzebuje naszego wsparcia w walce o nowe życie. Paweł z zawodu jest ratownikiem górniczym – wydobywa ludzi spod ziemi, przeprowadza reanimacje nierzadko narażając przy tym własne zdrowie i życie. W imieniu Pawła serdecznie dziękujemy wszystkim za każdy gest wsparcia, który dotychczas otrzymaliśmy. To wasza miłość i hojność dają nam siłę w tej trudnej chwili. Dlatego postanowiliśmy prolongować naszą zrzutkę, bo Paweł nadal potrzebuje Waszej pomocy.Paweł to prawdziwy bohater. Mimo ogromnych trudności, które spotkały go na jego życiowej drodze, nadal walczy o swoje zdrowie z niesamowitą determinacją, która budzi podziw. Jest źródłem inspiracji dla nas wszystkich i źródłem nadziei na lepszą przyszłość. Nasz cel pozostaje ten sam - zebranie środków na pokrycie kosztów długotrwałej rehabilitacji i specjalistycznych zabiegów, które są niezbędne dla Pawła. Szacowane koszty wynoszą nadal około 25 000 - 30 000 zł miesięcznie, a nasze możliwości finansowe są ograniczone. Dlatego prosimy Was o kontynuację wsparcia i pomoc Pawłowi na jego długiej i trudnej drodze do pełnej sprawności.

Podkreślamy, że każda, nawet najmniejsza, kwota będzie ogromnie cenna. Twoja hojność pomoże nam zapewnić Pawłowi opiekę, jakiej potrzebuje. Razem możemy dokonać cudu i pomóc Pawłowi odzyskać pełnię życia, na którą zasługuje.