Dorobek całego życia umiera w ciągu 10 minut po starciu z jednym z najgorszych żywiołów... Ogień który niszczy wszystkie plany i nadzieje.

Wraz z mężem i 2 dzieci prowadzimy gospodarstwo rolne w miejscowosci Słobity.

Gospodarstwo znajduje się na terenie zabytkowego folwarku.

Niestety pożar gospodarstwa przewrócił nasze życie do góry nogami. Jesteśmy młodymi rolnikami, którzy bez wsparcia dobrych ludzi nie będą w stanie odbudować na nowo wszystkiego co straciliśmy.

W niedzielę, 12 stycznia br. kilkanaście minut po godzinie 14:00 podczas wyjazdu służbowego zostaliśmy poinformowani o pożarze naszego gospodarstwa.

W chwili dojazdu na miejsce pożaru pierwszych jednostek straży pożarnej ogień trawił cały dach budynku gospodarczego. W kulminacyjnym momencie pożaru na miejscu pracowało 50 strażaków PSP i OSP z powiatu braniewskiego i elbląskiego wyposażonych w 13 pojazdów pożarniczych.Strażacy przez ponad 6 godzin prowadzili działania gaśnicze.

Pożar zabrał nam nie tylko budynek obory ale dodatkowo zniszczył znajdujące się wewnątrz sprzęty oraz maszyny rolnicze między innymi 3 kosiarki, ładowarka , owijarka do balotów są one niezbędne do prowadzenia gospodarstwa przy sianokosach , zboża , baloty oraz drobne sprzęty potrzebne w gospodarstwie. Części bydła znajdującego się wewnątrz budynku również nie udało się uratować – zginęła w płomieniach.

Naszym priorytetem jest jak najszybsze uprzątnięcie pogorzeliska , odbudowa obory oraz zakupu sprzętu by móc na nowo wystartować z gospodarstwem gdyż praca przy bydle oraz w polu jest tym co chcemy w życiu robić.

Zwracamy się z wielką prośbą o każdą najdrobniejszą pomoc. Będziemy wdzięczni za każde udostępnienie oraz wsparcie finansowe , materialne oraz mentalne.

Dziękujemy !!!