Sandrusia ma 10 lat i cierpi na tzw. "ślepotę funkcjonalną" , co oznacza, że jest prawie niewidoma (ma poczucie światła i widzi "cienie" rzeczy).

Historia jej życia jest równie dramatyczna jak jej oczu:

W wieku 10 miesięcy chorą Sandrę rodzice pozostawili w szpitalu, skąd trafiła do rodzinnego pogotowia opiekuńczego. W wieku 2 lat w wyniku nieudanej operacji traci wzrok w prawym oku. W pogotowiu latami czeka na rodziców adopcyjnych. Gdy kończy 7 lat w końcu poznaje nowych rodziców, którzy ją zabierają do swojego domu lecz niestety po 3 miesiącach odwożą z powrotem do pogotowia. W międzyczasie stan oka lewego się pogarsza i Sandra już nie widzi dalej niż na odległość kilku centymetrów. W wieku 8,5 lat trafia do specjalistycznej rodziny zastępczej i tu już zostaje.

Potrzebujemy bardzo specjalistycznego sprzętu braillowskiego (drukarkę, wygrzewarkę, maszynę do pisania ) do "tworzenia" i produkcji materiałów naukowych, a także pomoce edukacyjne, które pozwolą jej zobaczyć świat rękoma (dotykowe mapy, globusy, kubarytm, klocki i figury itp....). Całkowity koszt wszystkich sprzętów to 25 000 zł. Brakuje nam 11 500 zł.

Ty widzisz ten piękny krajobraz tak: A Sandra widzi go tak:

Twoje dziecko uczy się tak: Sandra uczy się tak:

Pomóż jej zobaczyć różnorodność świata innymi zmysłami niż wzrok (słuchem, dotykiem, smakiem).

Z całego SERCA dziękujemy!!