Mojej mamie spaliło się mieszkanie.

Została bezdomna tuż przed świętami.

9 grudnia 2022 z pewnością zapadnie jej w pamięci na długo. Powodem jest pożar, który wybuchł w mieszkaniu pod jej nieobecność. Razem z narzeczonym wzięli kredyt hipoteczny na ogromną kwotę, co w tych czasach równoznaczne jest z pracowaniem niemal do śmierci, aby zarobić pieniądze na spłatę. Mieszkaniem cieszyli się jednak zaledwie przez pół roku. W jednej chwili stracili swój kąt, razem z dobytkiem całego ich życia.

W jej imieniu serdecznie proszę o wsparcie. Wiem, że w wielu osobach tkwi dobro i chęć niesienia pomocy, dlatego liczy się każda złotówka.

Oszacowanie strat jest w tej chwili niemożliwe, ponieważ prokuratura zabezpieczyła mieszkanie w celu przeprowadzenia czynności dochodzeniowych. Jednak są ogromne, bowiem z relacji służb wynika, iż wszystko spłonęło doszczętnie.

W razie potrzeby proszę kontaktować się ze mną telefonicznie (533 823 003) lub przez Facebooka (Damian Pazdro).