Koty niczyje. Zbędne odpady masowej produkcji bezmyślnie rozmnażających. Chore, bezdomne, zmarznięte, błąkające się. One też chciały żyć... Zabieraliśmy je ze śmietników, z lasu, z ulicy, spod samochodów. Ratowaliśmy z miejsc, gdzie nie przeżyłyby kilku dni. Zawsze reagowałyśmy, kiedy ktoś poprosił o pomoc. Nawet, jeśli prosił o pomoc w nocy. Zabieraliśmy i leczyliśmy, najpierw był ważny kot, jego życie, potem myśleliśmy o kosztach.

3 koty po bardzo ciężkich wypadkach komunikacyjnych, 5 kotów z białaczką, 3 koty z FIP, kilka skrajnie wycieńczonych, których leczenie trwało bardzo długo, maluchy wyrzucone w reklamówce do kontenera na śmieci, karmione butelką... Łzy, bezradność i wściekłość, ale każdemu z nich daliśmy szansę. A do tego inne koty - w miarę zdrowe, ale każdego musieliśmy odrobaczyć, odpchlić, zrobić testy fiv/felv i odkarmić. Kilkadziesiąt kocich niechcianych istnień, którym znaleźliśmy nowe domy, w których są kochane... I ponad 25 kotów w dt, nadal pod naszą opieką.

I ciągle nowe zgłoszenia z błaganiem o pomoc... Nadszedł czas, kiedy musimy spłacić dług za życie tych kotów niczyich. W lecznicy mamy dług na kwotę ponad 6000 tysięcy złotych - to kwota za już wykonane usługi i zakończone, do tego dojdzie jeszcze około tysiąca za bieżące leczenie kotów z tego roku :( Więcej informacji o naszych kotach - zarówno tych już oddanych do adopcji, jak i obecnych pod naszą opieką znajdą Państwo na stronie FB "Koty z Sochaczewa".

Jeżeli nie spłacimy tego długu, nie będziemy mogli pomóc już żadnemu kotu. Dla nas to astronomiczna kwota. Kochani, już wielokrotnie udowodniliście jak wielkie są Wasze serca! Jedna, dwie, trzy osoby nie zdziałają wiele, ale jak jest tych osób dużo więcej pomoc staje się realna. Bardzo prosimy o pomoc finansową na spłatę długu. Każdy grosz się liczy! Razem możemy uratować jeszcze trochę tych niechcianych i niekochanych...

Wpłacone środki zostaną przekazane bezpośrednio na konto lecznicy MaxiVet, dlatego też to ich numer konta jest zweryfikowany do wypłat.

Za każde wsparcie ogromnie dziękujemy

Koty z Sochaczewa