id: 3bt3nf

Na leczenie Nero

Na leczenie Nero

Our users created 1 222 399 fundraisers and raised 1 338 205 037 zł

What will you fundraise for today?

Updates1

  • DRPgpADgO0SxIJpA.jpgaTdXkD0vUNjtHsgm.jpgKHsxLWzAhXc9RBUE.jpgSwGM2AxWTV8losa8.jpg

    0Comments
     
    2500 characters

    No comments yet, be first to comment!

    Read more
Add updates and keep supporters informed about the progress of the campaign.

Add updates and keep supporters informed about the progress of the campaign.
This will increase the credibility of your fundraiser and donor engagement.

Description

Jesień to najgorszy czas. Szczególnie ta jesień. Bo jeszcze nie poleczone do końca wiosenno-letnie nabytki, a tu nie tylko wysyp grzybów, ale i kotów. Chorych kotów. I z tyłu głowy strach, czy uda się jeszcze zabezpieczyć przed zimą najcięższe przypadki. 

Parę dni temu trafił pod nasze skrzydła kocur, który oczywiście był widywany przez ludzi, bo rozpaczliwie przyklejał się do człowieka, ale tylko jedna nastolatka postanowiła szukać pomocy dla niego.

Na pierwszy rzut oka wyglądało to źle. Krwawiące rany, jedno ucho... chyba odpadło. Połowa ogona nie do końca jeszcze zagojona. Masa ran, okrutny zapach. Gdy już zamieszkał w kennelu, kolejny problem - biegunki. 

Dziś potwierdziły się wszelkie zmartwienia.

Toczący świerzb, ropień z przetokami na policzku, wyniki tak kiepskie, że nie można było przeprowadzić kastracji, w paszczy dramat, a do tego białaczka. I to tylko na początek, bo dalsze diagnozowanie za kilka dni gdy spłyną pozostałe wyniki krwi, kału i będzie można robić USG kocurkowi. 

Najgorsza jest też świadomość, że kot był ewidentnie domowy, o czym świadczy fakt, że aż klei się do człowieka prosząc o przytulenie, a ponadto ma czip ale niezarejestrowany i nikt się do niego nie przyznaje. 

Dużo pracy przed nami, by chociaż trochę postawić go na łapki i uwolnić od bólu. Niestety od białaczki się nie da, więc będzie dla niego poszukiwany dom bez innych kotów lub z innymi FeLV dodatnimi. Tymczasem zwracam się z prośbą o pomoc w leczeniu tego biedaka. Bo jego przybycie pokryło się z ogromnymi wydatkami na leczenie wcześniejszych kotów i zakupem karmy na najbliższe 1,5 miesiąca. Do tego co już zostało zrobione, potrzebne będzie na pewno USG jamy brzusznej oraz RTG zębów plus ich usuwanie, leki i suplementy, bo z racji nosicielstwa białaczki, jest to kot szczególnej troski. 

Życie go zniszczyło. Jeśli możecie, proszę pomóżcie nam pokazać temu kiciulkowi, że życie i ludzie są dobrzy, że jeszcze zazna szczęśliwych dni.

There is no description yet.

There is no description yet.

The world's first Payment Card. Your mini-terminal.
The world's first Payment Card. Your mini-terminal.
Find out more

Moneyboxes

Nobody created moneybox for this fundraiser yet. Your moneybox may be the first!

Donations 28

 
Kasia Jura
20 zł
 
Gruchol
10 zł
 
Emilia
5 zł
 
Aneta
30 zł
 
Daria Chróst
20 zł
 
Joanna Wolniewicz
50 zł
 
Justyna
20 zł
 
Ania
50 zł
 
Julia
70 zł
 
Michalina
10 zł
See more

Comments 1

 
2500 characters