Zbieramy na auto 9-osobowe, z dużym bagażnikiem, dzięki któremu dotrzemy do miejsc na Ukrainie pozbawionych pomocy humanitarnej, aby pomóc dzieciom sierotom, dzieciom żołnierzy i dzieciom przesiedleńców w trudnej, wojennej rzeczywistości. Pomysł zrodził się, gdy na początku wojny siostra Wiktoria pracowała w przedszkolu i podczas alarmów rakietowych w schronie urządzała zabawy, które miały odwrócić uwagę dzieci od tego, co dzieje się na zewnątrz. Dzięki zabawom dla dzieci pobyt w schronie był najfajniejszym momentem dnia. Siostra Wiktoria zrozumiała wtedy jak ważne jest zapewnienie dzieciom radości i możliwości do zabawy, choć świat dookoła pogrążony jest w smutku i niepewności. 

Raz w tygodniu siostra Wiktoria wraz z grupą wolontariuszy dociera do dzieci osób, które z różnych powodów nie mogą lub nie chcą opuścić swojej ojczyzny - czekają na powrót taty, nie mają zasobów na przeprowadzkę do innego kraju. 

Siostra Wiktoria, Anioł tej historii, chce zwrócić dzieciom dzieciństwo, dlatego w każdą sobotę zapakowanym po brzegi busem wjeżdża w szarą rzeczywistość wsi zlokalizowanych dookoła Żytomierza i dociera do osób, o których wie, że potrzebują pomocy i nadziei. 

Projekty, które będą mogły być kontynuowane dzięki zakupieniu auta:

"Kropla dobra" - siostra organizuje dzieciom urodziny, żeby choć na chwilę zwrócić ich uwagę na życie, nie na śmierć. Dzieci bywają głodne, dlatego wozi ze sobą maszynkę do robienia hot-dogów. Elementem świętowania jest candy-bar, wata cukrowa i wspólne zabawy.

"Anielskie przygody" - mini festyny na wsiach pozbawionych jakiegokolwiek dostępu do rozrywki. Dzieci mogą zapomnieć o trudnej rzeczywistości i wspólnie bawią się i zajadają słodycze. 

DZIECI POWINNY WIDZIEĆ ŚWIAT PEŁEN KOLORÓW, A NIE SMUTKU WOJNY. 

HOP HOP LUDZIE - POTRZEBNY SAMOCHÓD!

Nasz Anioł nie tylko każdego tygodnia walczy o zapełnienie auta paczkami i prezentami, ale także szuka sposobów na to, żeby każdego tygodnia auto zdobyć - najczęściej wypożyczyć. Ponieważ właśnie finiszuje kolejny projekt, to auto, które jest na miejscu i nadaje się do użytku jest absolutnie niezbędne. 

KILKA SŁÓW O NAS - ORGANIZATORKACH ZRZUTKI

Ponieważ jesteśmy zachwycone osobą siostry i wiemy, że Ukraina bardzo potrzebuje MĄDREJ pomocy, a dzieci, które dorastają w warunkach wojennych będą przez całe życie odczuwać konsekwencje poranionego dzieciństwa chcemy z Waszą pomocą dołożyć choć odrobinę dobra do projektów organizowanych w Żytomierzu. Ola i Maria - dwie przyjaciółki, które wierzą w to, że małymi krokami możemy odbudować świat. 

Pamiętajmy o tym, że:

• dzieci czują 
• DZIECI DOŚWIADCZAJĄ
• dzieci widzą
• dzieci słyszą
• dzieci się boją
• dzieci się martwią
• DZIECI WSZYSTKO ZAPAMIĘTAJĄ!

DZIECI POWINNY MIEĆ PRAWO DO RADOŚCI I POCZUCIA BEZPIECZEŃSTWA!