Kto nas zna to doskonale wie że od 10 lat Mateusz borykal sie z maloplytkowoscia immunologiczna, rok temu zostala usunieta sledziona mielismy nadzieje że nasze kłopoty sie skończą, niestety tak sie nie stalo. Dwa tygodnie temu kontrolna biopsja szpiku i wyniki które zwalaja z nóg przewlekła białaczka szpikowa, jak wytłumaczyć swojemu dziecku dlaczego akurat jego to spotkalo, gdybym mogla zabrala bym to cale zło na siebie, ale tak nie mozna i trzeba byc silnym i dawac mu tyle miłości i zrozumienia ile tylko potrafie. Nigdy o nic nie prosilismy uwazalismy ze sa bardziej potrzebujace dzieci, niestety przyszedł czas kiedy teraz my potrzebujemy Was i waszej pomocy. Mateusz ze względu na swój stan zdrowia nie może aktywnie uprawiać sportu. Jednak lekarze mówią, że nawet kilkuminutowa jazda na rowerze może mu pomóc wzmocnić mięśnie. Mateusz niestety wyrósł ze swojego starego roweru, chcielibyśmy kupić mu nowy, potrzebuje również nowego materaca do spania, bo ten, na którym śpi, jest już stary i niewygodny. Trzy razy w tygodniu musimy kursować do Gdańska na kilkugodzinne wizyty kontrolne w szpitalu. To dla nas podróż licząca ponad 60 km w jedną stronę, do tego dochodzi specjalna dieta, leki to wszystko sporo kosztuje, prosimy was o wsparcie i z góry bardzo dziekujemy za wszystko.