Kochani!

Życie potrafi być niesprawiedliwe…

Nasza przyjaciółka Ania ma zaledwie 48 lat, a już drugi raz musi zmierzyć się z rakiem. Kilka lat temu wygrała trudną walkę z rakiem szyjki macicy. Wszyscy wierzyliśmy, że najgorsze już za nią.

Niedawno niestety przyszła kolejna dramatyczna diagnoza — rak piersi. Tym razem choroba jest wyjątkowo agresywna, a leczenie niezwykle ciężkie i kosztowne. Ania robi wszystko, co w jej mocy, by żyć. Ale bez wsparcia finansowego nie da sobie rady.

Chemioterapia, leki, badania, dojazdy do szpitala — to ogromne wydatki, na które Ania po prostu nie ma pieniędzy. Z powodu choroby nie może pracować, a leczenie to nie tylko wyzwanie zdrowotne, ale i finansowe. Dlatego zwracam się do Was z ogromną prośbą o pomoc. Każda, nawet najmniejsza wpłata daje Ani szansę na kontynuowanie leczenia, na życie, na marzenia. Zebrane środki zostaną przeznaczone na:

leczenie i leki nierefundowane,

specjalistyczne badania,

dojazdy do szpitali i ośrodków onkologicznych,

codzienne potrzeby i wsparcie w trudnym czasie choroby.

Ania to silna kobieta, ale nikt nie powinien walczyć z rakiem samotnie. Razem możemy dać jej nadzieję i realną szansę na powrót do zdrowia. Dziękujemy z całego serca za każdą wpłatę i udostępnienie tej zbiórki.