Ocalić nasze Mruczkowo!
Ocalić nasze Mruczkowo!
Our users created 1 231 290 fundraisers and raised 1 363 394 330 zł
What will you fundraise for today?
Description
Mruczkowo powstało wo 2018 roku i od tego momentu uratowałyśmy SETKI kotów. Często trafiają do nas koty, którym nikt inny nie daje szans...
Zobaczcie nasze niektóre przemiany....
- KUBA to kot, który 10 lat był bezdomnym kotem. Bezdomność go nie oszczędzała. Mimo tego, że mieszkał na BOGATYM osiedlu... nikt nie chciał Mu pomóc :(
- XENA , dostała tak na imię, bo była największą wojowniczką wszechczasów. Dwa tygodnie chodziła z kością na wierzchu... biegała od domu do domu... niestety pomóc nikt nie chciał.
- RUBIN - w centrum miasta siedział na środku chodnika. Z połamana szczęką i wyciekającym okiem. Sama skóra i kości. Zareagowała tylko jedna osoba, która poprosiła nas o pomoc.. Bardzo długo walczyliśmy o Rubinka i nasza walka zakończyła się sukcesem! Rubin mieszka jak panicz we Wrocławiu!
- MIETEK - gnijące dziąsła, waga 1,8 kg dodatnia BIAŁACZKA. Kto dałby mu szansę... tylko MY! Mietek jak król mieszka w Warszawie i jest najbardziej rozpieszczanym kotem na świecie!
- MARCHEWKA - w wieku 6 tygodni w wyniku nieleczonej choroby straciła oba oczka. To cud, że Jej malutki organizm dał radę! Marchewka wygrała życie i jest cudowną rudą księżniczką!
- KASIA - kotka, której cierpienie nie sposób wyrazić słowami. Rok temu ja kastrowałyśmy. A po roku dostałyśmy informacje, że pilnie potrzebuje pomocy. Teraz tymczasowo mieszka w Szczecinie i szuka swojego domku stałego!
- SANDRA - historia Sandry jest bardzo smutna. Była dokarmiana przez karmiciela i któregoś dnia przyszła do misek ciągnąc za sobą tylne łapy. Miała zostać uśpiona. Nie zgodziłyśmy się... kosztowna operacja stabilizacji kręgosłupa w Gorzowie Wielkopolskim postawiła ją na nogi! Sandra staje na łapki , pięknie sobie radzi lecz niestety nie trzyma moczu i kału. Dlatego właśnie jest kotem pampersowym. Mówimy na nią KRÓLOWA PAMPERSOWA!.
- ODYŚ - kot, który biegał w samym środku wioski... kto by się tym przejmował. On był w najgorszym stanie. Oprócz Odysia był jeszcze Ignaś i Helenka.
- ZDZISIU - oj z tym chłopakiem to mieliśmy przeboje. Pojawił się w Rosnowie nagle z obrożą na szyi.. najprawdopobniej wyrzucony. Niestety nie dał do siebie podejść. Ganialiśmy za nim jakieś 14 dni. W końcu się udało. Okazało się, że chłopak ma wielką dziurę w języku... histopatologia nic nie wykazała. Przypuszczenia padają na zjedzoną trucizną lub przebytą chorobę wirusową. Obecnie dochodzi do siebie w Mruczkowie.
To tylko niektóre nasze przemiany... Jest ich zdecydowanie więcej. Mruczkowo to miejsce w którym kociaki dochodzą do siebie fizycznie i psychicznie. To przystanek do lepszego życia.
Niestety jak wszystko na tym świecie kosztuje , tak utrzymanie Mruczkowa też kosztuje. Czynsz (1000 zł miesięcznie), prąd, środki czystości, środki do dezynfekcji, najpilniejsze naprawy/remonty, karma, żwirek, zabawki...
Na nasze nieszczęście trafiło się nam dwóch alergików. Na jednej sali koty muszą być tylko i wyłącznie na karmie monobiałkowej, która najmniej uczula (catzfinefood kangur) i kosztuje krocie.
Gdyby tak wszystko podliczyć to miesięczne utrzymanie azylu do jakieś 4/5 tysięcy złotych.
BŁAGAMY WAS!
Pomóżcie nam dalej pomagać.
My to kochamy robić, ale bez Was.... nie mamy szans :(
DZIĘKUJEMY Z CAŁEGO SERCA ZA KAŻDĄ PRZEKAZANĄ ZŁOTÓWKĘ>
There is no description yet.
Create a tracking link to see what impact your share has on this fundraiser.
Create a tracking link to see what impact your share has on this fundraiser.
Dziękuję że jesteście i czynicie tyle dobra. Dlatego wspieram ❤
Robicie cos wspaniałego. Ściskam Was serdecznie 🤗