id: 3y9jbn

Wyposażenie dla ukraińskich żołnierzy z 57. brygady

Wyposażenie dla ukraińskich żołnierzy z 57. brygady

Our users created 1 184 569 fundraisers and raised 1 240 842 175 zł

What will you fundraise for today?

Description

Bardzo serdecznie proszę Was o wsparcie zbiórki na wyposażenie dla żołnierzy 17. batalionu 57. brygady ZSU.


***


Kto zbiera?


Nazywam się Michał Musielak, jestem nauczycielem akademickim z Bydgoszczy. Od początku otwartej fazy wojny angażuję się w pomoc Ukrainie - początkowo głównie dla osób, które uciekły przed wojną do naszego miasta, a od prawie roku głównie dla ukraińskich żołnierzy, których poznałem poprzez nawiązane w Polsce kontakty.


Jestem półformalnym członkiem (a nawet półformalnym wicedyrektorem) odeskiej fundacji wolontariackiej "Bojowi Kotyky", założonej przez Zoję z mojej przybranej polsko-ukraińskiej rodziny. Zaczynam też właśnie współpracę z Kujawsko-Pomorskim Domem Ukraińskim, który zajmuje się między innymi pomocą Ukrainie (i to będzie tam obszar mojego działania). W przeszłości współpracowałem z fundacją "Pogoń Ruska". Obecnie jestem w stałym kontakcie z najsłynniejszą polską wolontariuszką Karoliną Bacą-Pogorzelską, która jest niesłychanie pomocna w każdej sprawie (obecnie pomaga w zakupie rzeczy na które zbieramy właśnie na tej zbiórce).



Dla kogo zbieramy?


Jak zawsze - dla kogoś z mojej przybranej polsko-ukraińskiej rodziny. Tym razem jest to Jarosław, żołnierz 57. brygady przez którego kontaktuję się z tym oddziałem, to mąż matki chrzestnej małej Alisy. A pochodząca z Odesy, ale mieszkająca w Bydgoszczy dwuipółletnia Alisa to Ukrainka, której jestem ulubionym wujkiem i która skradła moje serce (i chyba każdej osoby, która zna ją choć trochę).


Oddział Jarosława ma imponujący szlak bojowy - chłopaki brali udział w obronie Siewierodoniecka, Lysyczańska, Bachmutu i Kupiańska. Mają też na koncie udział w operacji w obwodzie chersońskim, zakończonej odbiciem sporej części ziem ukraińskich, w tym samego Chersonia. Obecnie bronią Wowczańska, czyli znów są w jednym z głośniejszych rejonów frontu.


Ich dewiza to "żadnoji peredaczi, tilky wpered", czyli "bez cofania się, tylko do przodu".


lDx8fycpHtd6ABOr.jpg

na zdjęciu Ołeksandr i Jarosław


Co jest potrzebne?


Początkowo sądziłem, że będziemy zbierać na samochód, bo od mamy Alisy słyszałem, że chłopaki mają dość zdezelowaną maszynę, którą ciągle reperują na własny koszt.


Ale w rozmowie z Jarosławem dowiedziałem się, że samochód póki co naprawili, a dużo pilniej potrzebują innych rzeczy. Trochę mniej przemawiających do wyobraźni niż auto, bo to głównie sprawy techniczne: stacja ładowania, mnóstwo drobiazgów do dronów (typu baterie, nadajniki, anteny, kable). I to mocno wyspecjalizowane - dość powiedzieć, że gdy nie zrozumiałem jednej wiadomości głosowej od Jarosława i poprosiłem o pomoc znajomą Ukrainkę, to ona również miała problem ze zrozumieniem technicznego żargonu wojskowego.


Pierwszą potrzebą jest stacja ładowania - bo na pozycji koniecznie potrzebny jest po prostu prąd. Jej organizowanie zresztą już się rozpoczęło, więc można powiedzieć, że ta zbiórka od razu startuje z ujemnym stanem konta. Ale na tę jedną rzecz obiecałem sobie, że uda się uzbierać na pewno.


Na co jeszcze - tego nie wiem, ale lista potrzeb jest długa. Im więcej zbierzemy funduszy, tym więcej rzeczy kupimy: baterie, nadajniki, odbiorniki, repeatery, anteny, kable. Wszystko to dla mnie czarna magia, ale na szczęście Jarosław opisał to bardzo szczegółowo.


I pewnie nie brzmi to wszystko jak rzeczy absolutnie niezbędne, ale uwierzcie: tam na froncie sprawne drony to życie ukraińskich obrońców. Bez nich bardzo ciężko prowadzić walkę. Chłopaki będą Wam wdzięczni za każdą kolejną rzecz, którą uda się dla nich zorganizować dzięki Waszej pomocy.


ER71MBURG5WXeoGo.jpg


Co nam udało się do tej pory?


To moja ósma zbiórka. O szczegółach poprzednich możecie przeczytać w linkach dołączonych niżej - tam też znajdziecie bardzo szczegółowe rozliczenia, z wszystkim fakturami, rachunkami i potwierdzeniami przelewów. A także zdjęciami z odbioru rzeczy przez ukraińskich obrońców.


Natomiast w skrócie nasze (czyli głównie Wasze!) dokonania to:

- Zebranie łącznie około 150 tysięcy złotych w zbiórkach w Polsce - to może nie brzmi imponująco biorąc pod uwagę rozmach wolontariackich działań niektórych osób z Polsi, ale warto wziąć poprawkę, że było to robione jednoosobowo przez półanonimowego łosia, czyli przeze mnie.

- Przekazanie ukraińskim obrońcom czterech samochodów terenowych: 28. brygadzie, Stalowemu Kordonowi, 79. brygadzie i znów 28. brygadzie

- Przekazanie żołnierzom ZSU kilkunastu par butów wojskowych, termobielizny, stacji ładujących, okopowych świeczek, rękawic taktycznych, hełmu wojskowego, słuchawek wyciszających i innych rzeczy z wyposażenia.

- Przekazanie żołnierzom ponad 150 kilogramów prowiantu, a także trochę leków.

- Wsparcie mnóstwa ukraińskich uchodźczyń w Bydgoszczy, a także dwóch młodych matek, które zostały w obwodzie odeskim.


O tych zbiórkach dwukrotnie napisała prasa:

--> https://bydgoszcz.wyborcza.pl/bydgoszcz/7,48722,30575430,zbieramy-na-samochod-dla-bojowego-kota-i-chlopakow-walczacych.html

--> https://bydgoszcz.wyborcza.pl/bydgoszcz/7,48722,31028418,zbieramy-na-jedzenie-dla-dzielnego-zolnierza-z-ukrainy-i-jego.html

Bardzo to nam za każdym razem pomogło, bo to najlepszy środek dotarcia z tymi zbiórkami do ludzi życzliwych Ukrainie.


KqAq3KhNa4ZaiaEz.png


Co jeszcze można dodać?


Przede wszystkim można powtórzyć: będziemy bardzo, bardzo, ale to bardzo wdzięczni za Waszą pomoc. Każdą: za udostępnienie, za wpłacenie 10 zł, za wpłacenie 100 zł, za wpłacenie nieco więcej. Jest mi zawsze bardzo niezręcznie kolejny raz prosić o pieniądze, zarówno moich znajomych, jak i osoby nieznajome. Ale mam bardzo głębokie wewnętrzne przekonanie, że to niesłychanie ważne. 


I to nawet nie tylko dlatego, że pośrednio Ukraińcy bronią też Polski, walcząc "za wolność naszą i waszą". Ale też dlatego, że Ukraina po prostu walczy ze złem i to złem dobrze znanym Polsce. A jej obrońcy płacą za to najwyższą cenę. I jednocześnie walczą często bez potrzebnego wyposażenia. Chciałbym, żeby to zachodnie państwa dostarczały wszystko co jest potrzebne. Ale rzeczywistość jest taka, że dostarczanie tego sprzętu leży na barkach wielkiej rzeszy wolontariuszek i wolontariuszy.


Ja jestem tylko malutkim ogniwem tego łańcucha. Ale mam cichą nadzieję, że uznacie za stosowne wesprzeć właśnie chłopaków z 57. brygady i pomożecie w tym, żeby to małe ogniwo spełniło swoją rolę.


Z góry bardzo, bardzo serdecznie Wam za to dziękuję.


Razom do peremohy!

There is no description yet.

There is no description yet.

The world's first Payment Card. Accept payments wherever you are.
The world's first Payment Card. Accept payments wherever you are.
Find out more

Moneyboxes

Add moneybox

Nobody created moneybox for this fundraiser yet. Your moneybox may be the first!

Donations 20

 
Hidden data
50 zł
AM
Marysia i Andrzej Musielak
JK
Jks
50 zł
BB
Bogdan
30 zł
CS
Czesław Sadowski
500 zł
KA
Kasia
150 zł
AN
Artur
50 zł
JH
jhb
200 zł
RM
Ryszard Musielak
400 zł
AT
Adam T.
200 zł
See more

Comments 2

 
2500 characters