Na ratowanie zdrowia Tigerka – nowy rozdział walki z niewydolnością nerek

Tigerek ma 4 lata. To ukochany kot – towarzysz, przyjaciel, członek rodziny. Jeszcze niedawno był zdrowy, biegał po domu, zaczepiał łapką, prosił o jedzonko i mruczał z zadowoleniem… Potem jego życie zawisło na włosku. Kilka tygodni temu połknął fragment gumowej szczotki, co wymagało pilnej operacji. Niestety, dwie narkozy pod rząd mocno odbiły się na jego organizmie – nerki bardzo ucierpiały. Diagnoza była brutalna: niewydolność nerek IV stopnia. Dziś z radością możemy napisać: jest lepiej. Nie idealnie – ale lepiej. I to dzięki Wam, Waszemu wsparciu, opiece lekarzy i jego własnej sile. Dzięki konsultacjom nefrologicznym i nowym lekom jego stan się poprawił. Nerki chcą walczyć – a Tigerek walczy razem z nimi. I my też 💪

Dziś ten dzielny kocurek:

• codziennie dostaje kroplówki, które są niezbędne, by jeszcze bardziej ustabilizować wyniki,
• przyjmuje specjalistyczne leki,
• jest pod stałą kontrolą weterynarzy, którzy... nie ukrywają, że są w nim zakochani ❤️

A on? Tigerek znowu chodzi za nami krok w krok, mruczy, przytula się, ugniata łapkami kocyki i zakochał się w smaczkach Cosmy – wcina je z apetytem jakby mówił: „To jeszcze nie koniec!”.

📊 Aktualne wyniki:

• Kreatynina: 3,8 (norma do 2)
• Mocznik: 130 (norma do 70)

Wciąż poza normą, ale to ogromna poprawa w porównaniu z wcześniejszym stanem (jeszcze trochę ponad tydzień temu mocznik przekraczał 260). Tigerek zasługuje na szansę – a my zrobimy wszystko, by ją dostał.

💸 Na jego leczenie wydaliśmy już około 15 000 zł. Poprzednia zbiórka pomogła nam uzbierać 4700 zł – jesteśmy za to nieskończenie wdzięczni. Teraz rozpoczynamy nową zbiórkę, z aktualizacją informacji i nadzieją, że znów nas wesprzecie, ponieważ KAŻDA ZŁOTÓWKA TO REALNA POMOC – na dalsze leczenie, kontrole, leki, kroplówki. Wiemy, że posiadając zwierzę trzeba przygotować się na wydatki, czasem nawet te niespodziewane. Ale 15 tysięcy w kilka tygodni może zmieść z planszy i zabrać trochę oszczędności. Szczególnie, że to może nie być jeszcze koniec walki.

📣 Udostępnij, przekaż dalej, pomóż nam ratować życie Tigerka. On naprawdę chce żyć. I zasługuje na to całym swoim mruczącym serduszkiem.

Dziękujemy, że jesteście z nami. Ilość osób, które pytają o jego zdrowie, piszą prywatnie wiadomości, oferują zabranie go do weterynarza przerosła nasze wyobrażenia. To dzięki Wam Tigerek wciąż ma siłę walczyć 🧡